https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

W Bydgoszczy rachunki za wodę będą jednak niższe

(ast)
Fot. sxc
Bydgoszczanie zapłacą w przyszłym roku 4,07 złotych za metr sześcienny wody. Będzie to kosztowało budżet miasta prawie 4 miliony złotych.

Zobacz

Więcej informacji z Bydgoszczy na stronie www.pomorska.pl/bydgoszcz

Dopłaty do cen wody zaproponował prezydent Konstanty Dombrowicz, by, jak tłumaczył, złagodzić bydgoszczanom skutki podwyżek cen za wodę i ścieki. Od razu pojawiły się jednak głosy, że to zabieg wyborczy ze strony prezydenta, który zamierza ubiegać się o trzecią kadencję. Dopłata ma być bowiem jednorazowa i wszystko wskazuje na to, że za rok nikt już nie złagodzi podwyżek mieszkańcom Bydgoszczy.

Gdyby nie dopłata, to od 23 stycznia cena metra sześciennego wody skoczyłaby o 57 groszy. Zgodnie z propozycją prezydenta, miasto co miesiąc będzie dopłacać bydgoskim wodociągom 31 groszy do każdego metra sześciennego. W sumie przeleje na konto spółki prawie 4 miliony złotych. Od przyszłego roku za metr sześcienny wody zapłacimy więc 4,07 złotych, zamiast 4,38 złotych. Ulga dotyczy jednak wyłącznie indywidualnych odbiorców.

Radni mieli już dyskutować o dopłatach już na poprzedniej sesji. Część rady uznała jednak, że miasto powinno dopłacić tylko najbiedniejszym mieszkańcom. Zwróciła się do prezydenta, by ten sprawdził, czy takie rozwiązanie byłoby możliwe.

Konstanty Dombrowicz tłumaczył jednak, że dopłaty wyłącznie dla źle sytuowanych bydgoszczan mogą okazać się kłopotliwe. - Co miesiąc musielibyśmy wydawać 8 tysięcy decyzji administracyjnych. Potrzebne byłoby też zatrudnienie dodatkowych osób, a to wszystko przecież kosztuje - uzasadniał.

Wczoraj z przegłosowaniem opłat nie było jednak łatwo. Klub Radnych Prawa i Sprawiedliwości zaproponował, by miasto dopłaciło do metra sześciennego wody 57, zamiast 31 groszy. W sumie pomoc miasta musiałaby wynieść ponad 7 mln zł. - Chcemy się przekonać, czy naprawdę prezydent tak bardzo troszczy się o mieszkańców - przekonywał z mównicy radny Piotr Król. - Walka w PiS-ie o prezydenturę jest taka, że ciśnienie niektórych wypycha na mównicę - ironizował Michał Sztybel z Klubu Radnych Konstantego Dombrowicza.

Prezydent odpowiedział radnemu Królowi, że miasta nie stać na dopłatę 7 mln zł. Dorota Jakuta, przewodnicząca Rady Miasta nie poddała zaś wniosku pod głosowanie, bo zabrakło w nim informacji, skąd wziąć dodatkowe pieniądze.

Komentarze 8

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

b
bydek
Kłamczuch Drzewiecki juz dawno powinien być przegoniony na cztery wiatry wraz ze swoją wodociągową kliką czyli scisłym zarządem.Pani na eksponowanym stanowisku (być może coś więcej niż tylko z-ca dyra)od ośmiu let mieszka w socjalnym lokalu prawie za darmo.W tym roku Drzewiecki zrobił się bardzo pobożny ,zaprosił księdza na wigilię do firmy. Wiadomo ,że to przesadne pokazywanie "świętości" lecz nie do końca dlaczego?
Czy to ma być żal za grzechy czyli za okłamywanie i dojenie bydgoszczan z kasy ,czy wstęp do prezydenckiej kampanii wyborczej?
x
xyz
Z tą jakością wody Drzewiecki ośmiesza się do granic możliwości. Przez ile lat jeszcze będzie wciskał nam ten kit?Czy on naprawdę uważa mieszkanców Bydgoszczy za idiotów ,pozbawionych w dodatku wzroku i smaku?
L
Leonard Borowski
Sztybel ? Czy to aby nie ten, co to ostatnio publicznie przepraszał ? Mało temu zdrajcy ?
S
S
W dniu 10.12.2009 o 21:59, roma napisał:

No dobrze ,ale jaka jest w końcu jakość tej wody,bo prezes Drzewiecki ciągle kłamie i mataczy.


Prezes twierdzi,że jest o niebo lepsza od butelkowanej mineralnej i w dodatku 400 razy tańsza!!!Tak mówił w wywiadzie dla TVB!
A jak jest,każdy widzi,po nalaniu do naczynia,woda jest biała od chloru i trzeba czekać parę minut,aż się on ulotni.Po za tym w czajnikach od tej idealnej wody,tworzy się gruba warstwa kamienia.
W
W.
Panowanie tego zadufanego w sobie prezesa,który pozjadał wszystkie rozumy i co roku funduje nam dwucyfrową podwyżkę cen wody i ścieków,miejmy nadzieję dobiega końca.A jeżeli chodzi o te 4 miliony,które dopłaci miasto,to myślę,że można by je bez trudu zaoszczędzić,prześwietlając wydatki na rozbuchaną administrację i nadmiernie wysokie zarobki prezesa i jego jakże licznej dyrektorskiej świty w spółce.
a
alut
Drzewiecki kombinuje i mataczy juz ponoć od wielu lat 9,8?Jego genialne topienie w bagnie naszych podatków opisywał kiedyś redaktor Lutogniewski.
S
S
Obojętnie,czy to zabieg wyborczy,czy też nie,to decyzja jest bardzo pozytywna dla mieszkańców.Następnym krokiem prezydenta i radnych powinno być wywalenie tego mataczącego bezustannie prezesa od siedmiu boleści.
r
roma
No dobrze ,ale jaka jest w końcu jakość tej wody,bo prezes Drzewiecki ciągle kłamie i mataczy.
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska