O godz. 14.13 na Armii Krajowej doszlo do kolizji 3 aut - forda, volkswagena i citroena. Skończylo się na pouczeniu.
Ale już o godz. 14.20 również na Armii Krajowej tuż przy wylocie z Bydgoszczy bmw na malborskich rejestracjach z 36-letnim mieszkańcem Malborka za kierownicą wjechało najpierw w barierkę po jednej stronie drogi, potem w tę po drugiej, a ostatecznie zatrzymało się na słupie energetycznym.
- Jak wstępnie ustalono, kierowca nie dostosował prędkości do warunków na drodze - wyjaśnia Maciej Osinski z zespołu prasowego KWP w Bydgoszczy. - Zabrano go do szpitala, ale najprawdopodobniej nie stało mu się nic poważnego. Prawdopodobnie zostanie ukarany mandatem karnym.
Do kolejnej kolizji doszło na trasie z Bydgoszczy do Białych Błot. - Na trasie był korek. Tuż za zjazdem w kierunku Miedzynia na drodze zatrzymał sie w tymże korku kierowca mitsubishi spacestara. Za nim zatrzymał się prawidłowo peugeot 407. Ale już kierowca forda mavericka nie wyhamował i popchnął peugeota na mitsubishi - relacjonuje Osinski. - Kierowcy wszystkich trzech aut to bydgoszczanie. Również w tym zdarzeniu prawodopodobnie żaden z uczestników poważnie nie ucierpiał.
Czytaj e-wydanie »