https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

W Bydgoszczy zaginął irlandzki kibic, strażacy na pontonach przeczesują Brdę

(my)
O zaginięciu 21-letniego Nolana Jamesa poinformowali policję w niedzielne popołudnie jego koledzy.
W Bydgoszczy zaginął irlandzki kibic, strażacy na pontonach przeczesują Brdę

- Wiadomo, że Irlandczyk i jego znajomi przebywali w nocy z soboty na niedzielę w okolicach bydgoskiego Starego Rynku - mówi kom. Monika Chlebicz, rzecznik Komendy Wojewódzkiej Policji. - Ze zgłoszenia wynika, że około godz. 1 oddalił się od znajomych i do tej pory nie wrócił do hotelu, ani nie nawiązał z nimi kontaktu - dodaje Monika Chlebicz.

Kibica, do tej pory bezskutecznie, szukają policjanci, strażacy, municypalni, a nawet taksówkarze. Jak dotąd funkcjonariusze sprawdzili szpitale i inne miejsca, gdzie przebywać mógł zaginiony. Informację z rysopisem przekazano wszystkim patrolom w mieście, a także korporacjom taksówkowym. Przeczesywana (policja twierdzi, że profilaktycznie) jest Brda.

James Nolan pochodzi z Blessington w Irlandii. Na czas pobytu w Bydgoszczy zatrzymał się w hotelu na Osiedlu Leśnym. Wszyscy, którzy go widzieli, proszeni są o kontakt z Policją pod nr 997 lub 52 588 12 49.

W momencie zaginięcia mężczyzna ubrany był w niebieskie jeansy, buty sportowe szare, białą koszulkę z krótkim rękawem, z napisem "Chuck Norris". Nolan ma 160 cm wzrostu, jest szczupły, ma brązowe włosy i niebieskie oczy.

Bydgoszcz - wiadomości

W Bydgoszczy zaginął irlandzki kibic, strażacy na pontonach przeczesują Brdę
Czytaj e-wydanie »

Komentarze 11

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
To może ci kibole Zawiszy stoją za zniknięciem chłopaka ?
J
Julia
Koledzy Irlandczyka zagłosili zaginięcie W SOBOTĘ, a nie w niedzielę po południu. Zostali jednak zignorowani przez dyżurnego komisariatu Szwederowo, który sam nie włada angielskim, jak również nie zadał sobie trudu wykonania telefonu po tłumacza wyznaczonego do obsługi Euro, jak i do żadnej innej osoby znającej angielski. Nie przekazał również informacji żadym Policjantom o zaginięciu, więc w niedzielę, kiedy koledzy ze zdjęciem zaginionego pytali napotkanych w centrum miasta Policjantów nikt nic nie wiedział. Zdziwiło to Irlandczyków, ponieważ została od nich przyjęty paszport i Policjant zrobił dzień wcześniej jego kopię. Zamieciono to pod dywan. Załamani Irlandczycy sami zaczęli drukować ulotki i kiedy o sprawie zrobiło się głośno, w PONIEDZIAŁEK po południu sprowadzono osobę, która przetłumaczyła ich słowa i dopiero wtedy okazało się, że zostali wcześniej pobici w klubie przez kibiców Zawiszy. Więc zgloszenie przyjęto w poniedziałek po południu i dopiero wtedy Policja łaskawie zajęła się sprawą, bo nie miała wyboru ze względu na nagłośnienie. Reasumując: od soboty, do godz. 15 w poniedziałek Policja nie zrobiła ABSOLUTNIE NIC żeby poszukać chłopaka.
e
ewa
wielkie przeczesywanie Brdy, 1ponton i 2 nurków
G
Gość
Faktycznie ta wizja Maji dotyczy zaginionego !
L
Lunatyk
poniósł go melanż

Nie osądzaj człowieka ,nie mierz swoja miarą wszystkich zaginięcie człowieka zawsze jest olbrzymim dramatem .
K
Kasiua
Straszna tragedia,niepewnośc gorsza jest od najgorszej prawdy,życzę jemu i jego najbliższym ,aby odnalazł się cały i zdrowy:)
trzymam kciuki :!!!
z
złe przeczucie
Powinni sonarem prześwietlić rzekę !
m
marian
niektórych euro przerasta...
p
p_wn
poniósł go melanż
i
iks
Nie wiedział, że po zmierzchu w Bydgoszczy niebezpiecznie?
e
ewa
Mam nadzieję, że odnajdzie się żywy.
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska