Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W centrum wsi we Wroniu pod Wąbrzeźnem w garażach przy blokach składował niewybuchy! Kolejny skład jest w okolicach Brodnicy! [AKTUALIZACJA]

KAK
Na miejscu działają saperzy. Sąsiedzi mówili "Pomorskiej", że mężczyzna kolekcjonował szable, często przebierał się za rycerza. Wiedzieli, że kolekcjonuje związane z rycerstwem, ale nigdy nie przypuszczali, aby mogły to być bomby
Na miejscu działają saperzy. Sąsiedzi mówili "Pomorskiej", że mężczyzna kolekcjonował szable, często przebierał się za rycerza. Wiedzieli, że kolekcjonuje związane z rycerstwem, ale nigdy nie przypuszczali, aby mogły to być bomby Karina Knorps-Tuszyńska
We Wroniu w powiecie wąbrzeskim w kilku garażach 21 sierpnia znaleziono wiele takich przedmiotów jak bronie i amunicje. Na miejscu działali policjanci z Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy oraz saperzy z jednostki wojskowej. Czynności były kontynuowane od środy. Wciąż trwa liczenie przechowywanych niewybuchów. Kolejny skład mężczyzna ma mieć w miejscowości w okolicy Brodnicy.

Przez dwa dni zabezpieczano ładunki wybuchowe, które mieszkaniec Wronia przechowywał w kilku garażach w centrum wsi. Został zatrzymany do wyjaśnienia. Sąsiedzi: - Często przebierał się na rycerza.

Działania rozpoczęły się we Wroniu w środę po południu. Cały teren został zagrodzony. - Wykonywaliśmy czynności w powiecie wąbrzeskim wspólnie z saperami z jednostki wojskowej - mówi Monika Chlebicz z Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy. - Zabezpieczono wiele przedmiotów, w tym broń i amunicję - dodaje.

Kolejny skład pod Brodnicą

„Pomorska” była na miejscu. W kilku garażach, których podejrzany był właścicielem, miał przechowywać dużą ilość ładunków burzących z czołgów z II wojny światowej. Saperzy znaleźli w garażach cały arsenał karabinów, bomb, ładunków kumulacyjnych, pocisków przeciwpancernych, pocisków przeznaczonych do wysadzania bunkrów, a także moździerze i amunicję artyleryjską. Podejrzany mieszkaniec Wronia nie tylko kolekcjonował niebezpieczne przedmioty, ale w dodatku je rozbierał.

Pod Brodnicą mężczyzna ma mieć drugi skład, gdzie może przechowywać kolejne setki niewybuchów. - Na tym etapie nie udzielamy żadnych szczegółowych informacji odnośnie ilości - mówi Agnieszka Zuchowska z Prokuratury Rejonowej w Wąbrzeźnie. Z uwagi na dobro postępowania nie udzielono nam informacji, jaka kara grozi mężczyźnie. Został zatrzymany do wyjaśnienia.

Był porządnym sąsiadem

Mieszkańcy podkreślają, że często przebierał się za rycerza i kolekcjonował przedmioty z tym związane. - Myśleliśmy, że to hobby - mówi jeden z mieszkańców. - A tu się okazuje, że człowiek mieszkał dosłownie na bombie! - denerwuje się.

Kolejny mieszkaniec dodaje, że wraz z żoną podejrzany mężczyzna uznawany był za porządnego mieszkańca. - Był w porządku, a jak się okazało, bardzo nie w porządku - mówi. - Takie coś składować około 10 metrów od bloków, przy placu zabaw dla dzieci i w dodatku przy gazie ziemnym- nie kryje oburzenia.

Nasz rozmówca, podkreśla, że ma teraz do niego ogromny żal. - Będę na niego inaczej patrzył - mówi. - Nawet w kościele z pióropuszem na głowie stał, a takie coś przy naszych domach trzymał! - mówi zdenerwowany.

Mieszkańcy nie przypuszczali

Zapytaliśmy, czy do tej pory mieszkańcy Wronia przypuszczali, że sąsiad może tam coś składować. - Oczywiście, wiedzieliśmy, że zbiera, ale myśleliśmy, że łuski czyści i tylko szable trzyma - mówi. - Gdyby człowiek był ciekawski lub podejrzliwy, to może by spojrzał, ale nie mamy takiego charakteru. Nikt mu do garażów nie chodził i nie sprawdzał, co robi - dodaje.

- Nikt nawet nie przypuszczał, że mógł tam składować coś takiego - dodaje kolejny. Następny mieszkaniec ma żal, że sam mógłby być podejrzany.

- Gdyby poprosił o pomoc, na pewno bym to zrobił - mówi.

- Myśleliśmy, że to tylko hobby Marka, a tu się okazuje, że człowiek mieszkał dosłownie na bombie - mówi kolejny sąsiad.

Mieszkańcy czują się po prostu przez sąsiada z bloku oszukani. Mógł nawet trzymać te przedmioty w mieszkaniu. - Cały blok mógł puść w powietrze. To skrajna głupota takie „hobby” - dodają ludzie.

- On ma nawet trzy, cztery garaże - mówi mieszkanka. - Do naszego bloku wprowadził się niedawno, wcześniej więcej przebywał w garażu przy szkole, bo mieszkał w tamtej okolicy - dodaje. Tam także był patrol policji.

Czy mieszkańcy wrócą do spokojnego życia? - Dotąd spaliśmy spokojnie, bo nie wiedzieliśmy, co sąsiad trzyma w tych garażach. Teraz będziemy spać spokojnie, bo wiemy, że już tego nie ma - mówią.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Niedziele handlowe mogą wrócić w 2024 roku

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska