- Chodzi o remont i nawierzchnie drogi na naszej ulicy. Raptem dokładnie miedzy numerem domów od 1 a 5 - dodaje chełmnianin. - 30 metrów bieżących dziura na dziurze! Jeździmy po chodniku jedną połową auta, aby nie rozwalić podwozia samochodów.
Kierowcy ul. Orlą w Chełmnie często jeżdżą jedną stroną auta po chodniku.
- To stanowi zagrożenie dla dzieci i mieszkańców posesji - nie kryje chełmnianin. - Jednak my nie mamy wyjścia. Każdy wie, ile dziś kosztuje naprawa podwozia. Wstyd, żeby miasto nic z tym nie robiło!
Czytelnik jest oburzony.
- To wszystko trwa od lat - dodaje mieszkaniec Chełmna. - To zapomniana ulica. Jeszcze wcześniej, co dwa lata, było coś tam popsikane powierzchownie. Ale to tylko kosmetyka i gra na czas. Teraz to się już zrobiła katastrofa.
Przeczytaj także
Burmistrz Chełmna, poinformowany o fatalnym stanie nawierzchni na ul. Orlej, od razu tam pojechał.
- Rzeczywiście stan drogi na początku tej ulicy jest fatalny i trzeba tę nawierzchnię naprawić - mówi Mariusz Kędzierski. - Będzie poprawiona natryskiem, ale jeszcze nie wiem kiedy. Jak najszybciej!
