Nocują w Charzykowach w hotelu "Na Skarpie", który jest dla nich bazą wypadową na dalsze rekonesanse. Wczoraj byli w zaporze Mylof i gospodarstwie rybackim Zbigniewa Stanke we Wiecku. Gościli też u wójta gminy Chojnice Zbigniewa Szczepańskiego.
Dziś będą u państwa Winieckich w Krojantach, pojadą też do skansenu we Wdzydzach i do Wdzydzkiego Parku Krajobrazowego. Do kliniki się wybierają, bo tam właściciele w ramach dofinansowania z LGR "Morenka" chcą odtworzyć jezioro i uporządkować park dworski.
Mało co a goście wróciliby do Bułgarii, sądząc, że wójt Zbigniew Szczepański na projekty współfinansowane przez Morenkę wydaje 15 milionów dolarów rocznie. Członek delegacji, wicewójt jednej z gmin, patrzył ukosem na złotą rybkę w sieci rzeźby-rybaka znajdującej się w sali konferencyjnej, zauważając, że w Bułgarii spełnia tylko trzy życzenia. - Oj, chyba powinniśmy tę rybkę Wam od razu porwać - żartował.
Nieporozumienie szybko wyjaśniono. Wójt, podając obrazowe dane w dolarach, mówił przecież o wszystkich inwestycjach.
- To aż trzydzieści projektów z innych źródeł unijnych, bo z "Morenki" otrzymujemy około dziesięć procent - mówi. - W przyszłym roku wybudujemy m.in. w Małych Swornegaciach Dom Rybaka za półtora miliona zł. Dostaniemy z Morenki milion złotych.
Goście z Bułgarii, już na poważnie, pytali o szczegóły związane z realizacją projektów. Chcieli się m.in. dowiedzieć, czy realizując projekty, trzeba wykładać na nie pieniądze. "Morenka" okazuje się tu miłym wyjątkiem, bo pieniądze są od razu wysyłane na konto.
Najlepsze artykuły za jednym kliknięciem. Zarejestruj się w systemie PIANO już dziś!
Czytaj e-wydanie »