Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Chojnicach ostre starcia zamiast zabaw na placach

Arkadiusz Marciszek
Prawniczka reprezentująca firmę twierdziła, że miasto czepia się drobnych szczegółów, które nie mają wpływu na użytkowanie.
Prawniczka reprezentująca firmę twierdziła, że miasto czepia się drobnych szczegółów, które nie mają wpływu na użytkowanie. Arkadiusz Marciszek
1 czerwca - to pierwotny termin oddania nowych placów zabaw. Do dziś na kilku z nich zamiast zgiełku panuje głucha cisza...

Dwa dni temu do Chojnic, aby wyprostować sytuację pofatygował się Artur Kołakowski, prezes spółki Apis i Waldemar Ryzner - dyrektor ds. produkcji tej firmy, która jest głównym wykonawcą inwestycji. W delegacji firmy była też reprezentująca ich prawniczka. Ich spotkanie z przedstawicielami miasta nie należało do najprzyjemniejszych. Miejscy urzędnicy mieli dziesiątki zarzutów co jakości prac wykonanych przez firmę.

Na Jabłoniowej byle jaka nawierzchnia

Pierwsze starcie miało miejsce na nieodebranym placu przy ul. Jabłoniowej. Tu rozmowa pomiędzy miejską komisją a wykonawcą przeradzała się nieraz w kłótnię. Ułożono tam miękką nawierzchnię wykonaną z poliuretanu. Położona była w maju i czerwcu, a wygląda, jakby miała już kilka lat. W jednym miejscu jest ciemniejsza, w drugim jaśniejsza. Widać już na niej spękania i niedoróbki.

Towarzysząca wykonawcy prawniczka twierdziła, że nie można nie odebrać placu z powodów zarzutów co do estetyki, bo nie wpływa ona na funkcjonalność placu zabaw. W takim tonie mówił też Ryzner. - Względy estetyczne nie upoważniają miasta do uchylania się od odbioru i zapłacenia faktury - argumentowała prawniczka.

>> Najświeższe informacje z regionu, zdjęcia, wideo tylko na www.pomorska.pl <<

Takie argumenty rozwścieczyły m. in. Dariusza Rząskę inspektora nadzoru ze strony miasta.
- Jeśli na pani sukienkę wyleje się kawa, to będzie pani w niej chodziła i to ubranie będzie nadawać się w takim stanie do noszenia? - zapytał.

Dodajmy, że miasto zaczęło naliczać „Apisowi” tysiąc złotych dziennie z powodu niewywiązania się z terminu wykonania prac. Zapewne dlatego prawniczka zaprzeczała zasadności odmowy odbioru przez miasto placów. Prezes Kołakowski tłumaczył, że za jakiś czas jasne i ciemne odcienie nawierzchni zetrą się i będą jednolite...

Mówił, że miasto chciało ułożenia nawierzchni na nowo, a on musiał odmówić, bo takie żądanie nie może być spełnione. Dlaczego? Technolog od takich nawierzchni stwierdził, że wszystko po czasie samo się wyrówna. Taką specjalistyczną opinię ma na papierze i dostarczy ją burmistrzowi.

Nie ma placów 
bez wypadków

Na wszystkich placach urzędnicy wskazywali na wystające w wielu miejscach konstrukcji zabawek śruby, które były już powodem urazów głowy u dzieci. Wykonawca nie widzi w tym problemu, bo „śruby są zgodne z normami”. - To normalne, że na placach zabaw zdarzają się wypadki - mówił Ryzner.

- A my po prostu chcemy ryzyko wypadków maksymalnie zminimalizować, dlatego domagamy się innych rozwiązań, bez wystających śrub - ripostował Jarosław Rekowski z wydziału komunalnego Ratusza.

Poza tym urzędnicy określili niektóre wypowiedzi ze strony „Apisu” i prawniczki jako „żenujące”.

Wszystko ma być naprawione

- Wszystko wyglądało by inaczej, gdyby nie nowe żądania ze strony miasta. My robiliśmy modyfikacje, których nie uznawano. Potem były nowe żądania - mówi prezes Kołakowski.

Andrzej Ciemiński, który koordynował prace ze strony urzędu mówi, że jeżeli coś było wykonane źle, to zgodnie z logiką zgłaszano to do naprawy jeszcze raz. - Cieszę się, że na spotkaniu był obecny burmistrz, jego obecność pozwoliła na rzeczowe ustalenie treści porozumienia, w którym ostatecznie określono, co trzeba poprawić - mówi Kołakowski. - W niektórych zabawkach stwierdziliśmy jednak zniszczenia, których nie powinno tam być. Trzeba będzie zastosować bardziej „idiotoodporne” rozwiązania - kończy prezes.

Info z Polski - 27.07.2017

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska