W Ciechocinku przypomniano najpiękniejsze polskie (i nie tylko) piosenki [zdjęcia]
Do Ciechocinka przyjechało pięcioro świetnych artystów, którzy "rozhuśtali" wypełnioną widownię piosenkami Jerzego Wasowskiego, Seweryna Krajewskiego, Ryszarda Rynkowskiego, ale też Domenico Modugno i Jacques'a Brela do słów między innymi Agnieszki Osieckiej, Jeremiego Przybory, Jacka Cygana.Niektórzy artyści, jak piosenkarka i aktorka Ludmiła Małecka (śpiewała i grała na tzw. przeszkadzajkach) czy muzyk Artur Grudziński (który także śpiewał) są doskonale znani ciechocińskiej publiczności i widać było, że oboje czują się jak wśród przyjaciół. Równie ciepło przyjęto śpiewające małżeństwo Aleksandrę i Andrzeja Frydryszków i świetną skrzypaczkę Anne Piniutę. Było chwilami melancholijnie, chwilami zabawnie. Nie obyło się bez bisu. - Koncert z klasą - brzmiała jedna z opinii, jaką usłyszeliśmy po koncercie. Nie sposób się nie zgodzić.
"Komu piosenkę?" - koncert po takim tytułem zorganizowało w swojej sali kinowo - widowiskowej Miejskie Centrum Kultury w Ciechocinku.