Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W czwartek święcenia biskupie ks. Jana Romeo Pawłowskiego. Potem wylot do Afryki

(RAV)
Na razie jeszcze skromny ksiądz prałat, od czwartkowego wieczora już biskup, a od czerwca formalnie nuncjusz apostolski w Kongo i Gabonie. W życiu ks. Jana Romeo Pawłowskiego w krótkim czasie nastąpi wiele zmian. Duchowny podchodzi do nich z uśmiechem i optymizmem.
Na razie jeszcze skromny ksiądz prałat, od czwartkowego wieczora już biskup, a od czerwca formalnie nuncjusz apostolski w Kongo i Gabonie. W życiu ks. Jana Romeo Pawłowskiego w krótkim czasie nastąpi wiele zmian. Duchowny podchodzi do nich z uśmiechem i optymizmem. Fot. Tomek Czachorowski
- Rodzice obejrzeli "Romeo i Julię" i postanowili tak nazwać swoje dzieci, ale ksiądz na chrzcie nie zgodził się, by pierwsze imię było pogańskie, dlatego to fajniejsze jest drugie - żartował na konferencji przed swoją konsekracją ks. prałat Jan Romeo Pawłowski.
W czwartek święcenia biskupie ks. Jana Romeo Pawłowskiego. Potem wylot do Afryki

Dziś w Sanktuarium Królowej Męczenników - Golgota XX wieku w bydgoskim Fordonie odbędą się jego świecenia biskupie. Uroczystość jest związana z mianowaniem duchownego przez papieża nuncjuszem apostolskim w Kongo i Gabonie. - Bydgoszcz to moja diecezja i dlatego jest najlepszym miejscem na konsekrację - tłumaczy ks. Jan Romeo Pawłowski.

Nieprzypadkowa jest również świątynia, w której odbędzie się wydarzenie. Zdaniem kapłana, jest miejscem symbolicznym. - Znajduje się tuż przy Dolinie Śmierci, gdzie siedemdziesiąt lat temu dokonano masowego mordu na Bydgoszczanach - wskazuje duchowny. - Poza tym Fordon to taki łącznik między Bydgoszczą, a Toruniem, w którym się wychowałem.

Miejscami dzieciństwa i ostatniego okresu posługi prałat Pawłowski będzie mógł się cieszyć jeszcze tylko krótki czas, bo w czerwcu wyjeżdża do Afryki. - To będzie dla mnie nowe doświadczenie - odpowiada zapytany czego spodziewa się po wyjeździe. - Wprawdzie już tam byłem, ale piętnaście lat temu i od tego czasu wiele mogło się zmienić - jak to w Afryce - niekoniecznie na lepsze.

Dlatego ks. Jan Romeo Pawłowski nie wątpi, że jako nuncjusza czeka go dużo pracy.
Przy okazji konferencji wyjaśnił także "tajemnicę" swojego drugiego imienia. - Kiedy przychodziłem na świat w polskich kinach wyświetlano "Romea i Julię", więc rodzice postanowili, że, w zależności od płci, nazwą dziecko jednym z tych imion - opowiadał ze śmiechem kapłan. - Podczas chrztu ksiądz stwierdził jednak, że pierwsze imię nie może być pogańskie, tylko chrześcijańskie, stąd "ładniejsze" jest to drugie.

Dzisiejsza msza pontyfikalna będzie precedensem w historii Polski, gdyż konsekrującym będzie sam sekretarz stanu Stolicy Apostolskiej, kard. Tarcisio Bertone. W związku z tym wprowadzono specjalne środki bezpieczeństwa, a duża część kościoła będzie zarezerwowana wyłącznie dla zaproszonych gości. - Z pewnością jednak nie zabraknie miejsca dla wiernych naszej diecezji, których obecność będzie bardzo pożądana - zaprasza prałat Pawłowski.

Dla tych, którzy nie zmieszczą się w środku, przed świątynią zostaną ustawione telebimy, na których będą mogli śledzić przebieg uroczystości. Transmisję na żywo przeprowadzą także TV Bydgoszcz, TV Trwam oraz radio Maryja. Początek mszy św. o godz. 18. 30.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska