Mieszkańców Dobrzynia nad Wisłą i okolicznych wsi zaopatruje w wodę Zakład Usługowy "Wod- Bud", który dzierżawi od miasta infrastrukturę. To, co leci z kranów przynajmniej raz na kwartał kontroluje Powiatowa Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna w Lipnie.
Jedno z ostatnich badań sprawdzających jakość wykonane było miesiąc temu - 6 lipca. - Wówczas wszystko było w porządku - zapewnia Ryszard Bartoszewski, zastępca burmistrza miasta.
Pierwszy adres: Licealna
Niestety, kolejne badanie wykonane pod koniec lipca wykazało, że w sieci wewnętrznej bloku przy ul. Licealnej znajdują się bakterie typu coli. Sanepid więc wydał zarządzenie, że w tym bloku woda może być wykorzystywana do celów spożywczych wyłącznie po przegotowaniu. Mieszkańcy zostali o tym powiadomieni.
W piątek okazało się, że woda z dodatkiem coli znajduje się nie tylko w rurach, którymi leci do mieszkań w bloku przy ul. Licealnej. Występowanie bakterii, które mogą być groźne dla zdrowia stwierdzono bowiem w całej sieci.
W tej sytuacji w całym mieście i na terenie dziesięciu sołectw, do których woda doprowadzana jest przez "Wod-Bud", wprowadzony został przez inspekcję sanitarną w Lipnie obowiązek gotowania wody. Tylko taka nadaje się do spożycia.
Kolejne badanie w 10 dni
Jednocześnie Sanepid zalecił płukanie i chlorowanie sieci. - Zalecenia te są wykonywane - zapewnia Ryszard Bartoszewski. Kiedy sytuacja wróci do normy i mieszkańcy będą mogli korzystać z wody bez ograniczeń takich jak konieczność gotowania?
Na to pytanie nikt nie zna na razie odpowiedzi. Wiadomo tylko, że kolejne badanie musi się odbyć w ciągu dziesięciu dni, a wyniki tego badania zostaną podane do wiadomości w ciągu 72 godzin.
Sieć rozszczelniła się
Co było przyczyną zanieczyszczenia wody bakteriami? Wszystko wskazuje na to, że nastąpiło rozszczelnienie sieci. W którym miejscu? Na razie tego jeszcze nie ustalono.
Mieszkańcy Dobrzynia nad Wisłą są przerażeni tą sytuacją. Twierdzą, że to efekt wieloletnich zaniedbań. Twierdzą, że niedobrze się stało, że dostarczaniem wody nie zajmuje się spółka miejska, lecz firma prywatna. Co na to władze miasta?
Ryszard Bartoszewski podkreśla, że w tym roku w mieście po raz pierwszy wymieniona została sieć wodociągowa. Jeśli zaś chodzi o dostawcę wody, to o powierzeniu tego obowiązku firmie prywatnej zdecydowano kilkanaście lat temu.
Udostępnij
