Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W domowej kolekcji ma hełmy, kaski, odznaczenia oraz... łuski

Szymon Szar [email protected]
Domowa kolekcja pana Grzegorza powstawała kilkanaście lat. - Część zbiorów to moje osobiste pamiątki - mówi. - Kilkadziesiąt "eksponatów" zdobyłem sam, chodząc po pchlich targach
Domowa kolekcja pana Grzegorza powstawała kilkanaście lat. - Część zbiorów to moje osobiste pamiątki - mówi. - Kilkadziesiąt "eksponatów" zdobyłem sam, chodząc po pchlich targach Szymon Szar
Grzegorz Konieczny - niegdyś zawodowy żołnierz, a dziś kolekcjoner militariów i zapalony rzeźbiarz.

- Już od małego ciągnęło mnie do munduru - mówi Grzegorz Konieczny, mieszkaniec Jacewa, koło Inowrocławia. - "Czterej pancerni" podobnie jak dla wielu moich kolegów był filmem kultowym. Dziadek był w artylerii wojskowej podczas wojny polsko-bolszewickiej. Wujek był pułkownikiem, a ojciec policjantem.

Czytaj także: Toruńskie forty niszczeją. Historycy i pasjonaci apelują o ratunek [zdjęcia]

Można rzec, iż był niejako skazany na to, by trafić do służby mundurowej. Zdecydował się na wojsko. Karierę zaczął od szkoły podoficerskiej, potem służył w marynarce wojennej w Ustce. Następnie znalazł się w Grudziądzu, aby zakończyć czynną służbę w Toruniu. Nie ukrywa, że po kilkunastu latach służby nigdy nie żałował życiowej drogi. To dzięki pracy poznał żonę, która zawsze wspierała go i nadal to robi.

Twierdzi, że powinniśmy skoncentrować się na wzmocnieniu Wojska Polskiego. - Nasz kraj leży w takim miejscu Europy, że mimo członkostwa w Unii Europejskiej czy NATO musimy mieć armię tak silną, by dała radę powstrzymać potencjalnego wroga przed nadejściem z pomocą wojsk NATO-wskich - tłumaczy. Marzy mu się, aby któryś z wnuków poszedł w jego ślady. Jednak nic za wszelką cenę: - Teraz mamy inne czasy. Byłoby fajnie, aby tradycja mundurowa w rodzinie została zachowana, jednak decyzję co do drogi życiowej każdy musi podjąć sam - dodaje z uśmiechem na ustach.

- Część zbiorów to moje osobiste pamiątki - opowiada. - Kilkadziesiąt "eksponatów" zdobyłem sam, chodząc po pchlich targach. Ale większość mam od znajomych, którzy wiedzą o mojej pasji i kiedy tylko zobaczą czy też znajdą coś ciekawego, przywożą mi do mojego domowego muzeum.
Cały ten pokój jest utrzymany w klimacie wojskowym. Na szczycie pomieszczania wiszą flaga Polski i ONZ oraz pagony wojskowe właściciela, co nadaje powagi miejscu, w którym się znajdujemy. Wśród odznaczeń, których jest blisko pięćdziesiąt widać nie tylko współczesne, ale też te które pamiętają poprzednią epokę. Jest Polonia Restituta i replika Virtuti Militari i prawdziwy "rarytas" Odznaka Grunwaldzka (autentyczna wraz z legitymacją), upamiętniająca bohaterską walkę narodu polskiego z niemieckim najeźdźcą w latach 1939-1945. W swej symbolice nawiązuje do tradycji zwycięskiej bitwy pod Grunwaldem. Odznaka ta miała rangę odznaczenia. Dziś prawdziwy "rodzynek" wśród kolekcjonerów. W stylowej gablotce rzuca się w oczy medal ONZ i upamiętniający 60 lat udziału polskich żołnierzy w misjach pokojowych. To właśnie te dwa odznaczenia ceni najbardziej, oba bowiem przypominają mu pół roku rozłąki z rodziną, kiedy wyjechał na misję stabilizacyjną do Kambodży. - To był wtedy najbardziej zaminowany kraj na świecie - mówi. - Było trochę adrenaliny, ale dla żołnierza bardzo pozytywnej.

Wśród zbiorów są również czapki i hełmy nie tylko wojskowe, ale też policyjne i strażackie. W kolekcji są też łuski od różnych rodzajów broni. Te przedmioty pan Grzegorz zbierał przez kilkanaście lat i zamierza być wierny pasji.

Kolejna pasja pojawiła się znienacka. Zaczęło się od rzeźbienia w lipie. Olcha, wierzba, topola, osika te gatunki także nie są mu obce. - Drewno to wdzięczne tworzywo, jest ciepłe i pełne życia. Posiada swój zapach, barwę, rysunek i kształt. Rzeźbiarstwo to jest taki przerywnik, chęć oderwania się choć na moment od otaczającej nas rzeczywistości. W każdym kawałku drewna jest to, co chcemy stworzyć. Wystarczy wyrzucić niepotrzebne fragmenty.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska