Gmina Kikół wzorem lat ubiegłych organizuje dwa konkursy dożynkowe – na najładniejszy witacz i wieniec. Mogą wziąć w nich udział wszyscy mieszkańcy gminy.
W gminie Kikół co roku organizowane są konkursy na najładniejszy wieniec i witacz dożynkowy. W ich przygotowanie mogą się zaangażować sołectwa, stowarzyszenia czy nawet grupy mieszkańców. Ważne, by byli z gminy Kikół i chcieli się wykazać inwencją twórczą.
Polska wieś wygląda zupełnie inaczej niż nawet kilkanaście lat temu. Żniwa przebiegają wręcz błyskawicznie. Nowoczesne kombajny i prasy do słomy sprawiają, że ani się rolnik obejrzy, a już zboże ma w stodole. Praktycznie też zanikła cała obrzędowość związana z tym najważniejszym wydarzeniem w roku, jakim było koszenie zboża. Ludzie na różne sposoby chcieli zapewnić sobie dobre zbiory. Znaczenie miał nawet dzień tygodnia, w którym rozpoczynało się żniwa. Teraz nikt tego nie przestrzega, a po dawnej obrzędowości pozostało jedynie robienie wieńców dożynkowych. Gdyby nie dożynki, które odbywają się w każdej gminie, ten zwyczaj też poszedłby w zapomnienie.
Mieszkańcy gminy Kikół mogą przygotować wieńce dożynkowe w dwóch kategoriach – wieniec tradycyjny i wieniec współczesny. W tej pierwszej kategorii musi mieć on kształt korony i być wykonany wyłącznie z naturalnych składników. Powinny się w nim znaleźć ziarna, owoce i kwiaty, czyli wszystko to, co rodzi ziemia. Zrobienie takiego wieńca jest dużym wyzwaniem logistycznym. Kłosy trzeba zacząć zbierać odpowiednio wcześnie, by miały ładny kolor. Następnie powiązać je w zgrabne pęczki. Do tego dochodzi jeszcze wymyślenie koncepcji, jak ma on ostatecznie wyglądać. Co roku musi być przecież inny!
- Organizując konkurs na najładniejszy wieniec dożynkowy, staramy się popularyzować wiedzę o dawnych zwyczajach i obrzędach – wyjaśnia Aneta Falkowska, dyrektorka Ośrodka Kultury Gminy Kikół. – Nie może pójść ona w zapomnienie, a coraz mniej pań podejmuje się wicia wieńców. Ta umiejętność była przekazywana z pokolenia na pokolenie i miejmy nadzieję, że tak będzie dalej. Jeśli ktoś nie chce trzymać się sztywnych reguł, może wykonać wieniec współczesny, gdzie jest dowolność formy.
Kultura i rozrywka

Stosunkowo młodą tradycją dożynkową są witacze. Tu liczy się pomysł i poczucie humoru. Powstają prawdziwe scenki rodzajowe, które pokazują wiejską współczesność z przymrużeniem oka. I o to chodzi, by mieć też do siebie dystans.
- Zachęcam do udziału w obu konkursach, bo przygotowaliśmy atrakcyjne nagrody – kontynuuje Aneta Falkowska. – Zgłoszenia przyjmujemy do 9 sierpnia, a więc czasu nie zostało zbyt wiele. Wieńce komisja konkursowa oceni podczas dożynek gminno-parafialnych, które odbędą się 21 sierpnia, a witacze dzień wcześniej.