Podczas zebrań mieszkańcy decydowali, na co wydadzą otrzymane w ramach funduszu sołeckiego kwoty.
Na przyszły rok każde z sołectw otrzyma od 13 do 40 tys. zł. Kwoty te uzależnione są od liczby mieszkańców danego sołectwa.
Najwięcej zatem otrzyma sołectwo Płużnica, bo ponad 40 tys. 540 zł. Mieszka w niej 606 mieszkańców. Z kolei najmniej dostaną Bielawy, bo 13 tys. 680 zł. W tej miejscowości mieszkają 72 osoby.
A na co mieszkańcy zdecydowali się przeznaczyć pieniądze? - Przede wszystkim na bieżące utrzymanie świetlic, na działania mające na celu pobudzenie aktywności obywatelskiej, jak uroczystości okolicznościowe z okazji Dnia Dziecka, Dnia Kobiet, organizowane w wakacje festyny - wylicza Agata Kowalik, inspektor z Urzędu Gminy w Płużnicy. I podkreśla, że mieszkańcy przeznaczają te pieniądze także na utrzymanie dróg na terenie sołectw.
W powiecie wąbrzeskim nie ma kasy na stomatologów
Czy mieszkańcy chętnie przychodzą na spotkania?
- Frekwencja jest coraz większa na zebraniach dotyczących funduszy, tym bardziej, że do przychodzenia zachęcamy m.in. na plakatach - mówi Agata Kowalik i podkreśla, że pokazują mieszkańcom, że mają oni realny wpływ na sposób wydania pieniędzy z funduszu sołeckiego.
Z kolei Marcin Skonieczka, wójt gminy Płużnica, uważa, że fundusz sołecki pełni funkcję budżetu obywatelskiego stosowanego w miastach. W przypadku funduszu sołeckiego wójt sprawdza jednak, czy planowane zadania mieszczą się w katalogu zadań własnych gminy. - Nie zdarzyła się jeszcze sytuacja, abym odrzucił jakiekolwiek zaproponowane przedsięwzięcie - reasumuje wójt Marcin Skonieczka.
