https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

W gminie Pruszcz żyją w strachu, że alkoholik doprowadzi do tragedii

Agnieszka Romanowicz
Szacuje się, że w Polsce uzależnionych od alkoholu jest 600 -800 tys. osób, co kosztuje państwo ponad 5 mld zł rocznie.
Szacuje się, że w Polsce uzależnionych od alkoholu jest 600 -800 tys. osób, co kosztuje państwo ponad 5 mld zł rocznie. Mariusz Kapala
- Mieszkam w domu wielorodzinnym na terenie gminy Pruszcz. Lokal na ostatnim piętrze zajmuje samotny alkoholik. Z jego nałogiem męczą się wszyscy mieszkańcy - żali się Czytelnik.

Mężczyzna pije od około 15 lat. Mimo niespełna 60 lat jest wyniszczony, porusza się z pomocą balkonika.

- Codziennie o 6 rano schodzi z nim do sklepu. Tam wypija pierwszą dawkę tzw. wisienki, a z kolejną wraca do domu - relacjonuje nasz rozmówca.

Pijany i niepełnosprawny ma problem z dotarciem na najwyższe piętro.

- Bardzo często spada ze schodów i wtedy my - mieszkańcy - musimy go podnosić. Pomagamy mu dostać się do mieszkania. Niestety dzieje się to na oczach dzieci. Nie chcemy, żeby dorastały w takim środowisku. To dla nich straszny widok!

Czytelnik dodaje, że mieszkańcy interweniowali w tej sprawie w Gminnym Ośrodku Pomocy Społecznej w Pruszczu.

- Pomocy potrzebuje nie tylko ten głęboko uzależniony człowiek, ale też my, jego sąsiedzi. Boimy się, że w amoku alkoholowym doprowadzi on do tragedii: wybuchu gazu albo pożaru. Ze strachem żyjemy codziennie.

Mieszkańcy uważają, że sprawą powinna zająć się gmina.

- Czy nie byłoby lepiej, gdyby gmina ubezwłasnowolniła tego człowieka, skierowała na przymusowe leczenie albo umieściła w ośrodku opiekuńczym, w którym nie będzie gorszył dzieci i zagrażał bezpieczeństwu innych ludzi? Dlaczego musimy ponosić konsekwencje uzależnienia kogoś obcego? Kto inny powinien nam pomóc w takiej sytuacji, jeśli nie gmina Pruszcz?

- Alkoholizm to problem niezwykle trudny do rozwiązania, w sprawie tego pana zrobiliśmy wiele - zapewnia Magdalena Jaworska, p.o. kierownika GOPS w Pruszczu. - Ubezwłasnowolnienie go nie wchodzi w rachubę, ponieważ to człowiek świadomy. Zresztą wnioskować o ubezwłasnowolnienie może tylko rodzina, a ta zerwała z nim kontakt.

Można jednak zmusić alkoholika do leczenia.

- Najprędzej działa w tym kierunku prokuratura, dlatego radzę, żeby mieszkańcy złożyli w Prokuraturze Rejonowej w Świeciu wniosek o przymusowe leczenie tego pana z powodu demoralizacji i zagrożenia, jakie stwarza - radzi Magdalena Jaworska.

W 2015 r. pomoc z powodu alkoholizmu otrzymało pięć rodzin z gminy Pruszcz, rok wcześniej - trzy, a w 2013 - cztery.

Info z Polski - 24 sierpnia 2017.

Komentarze 1

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

L
Leon
Miałem taki sam problem... W tej samej gminie mieszkałem. Oddałem sprawę o przymusowe leczenie członka rodziny... Pani sędzia z prokuratury w Świeciu nie przuchyliła się do mojego wniosku, gdyż pijak nie zamieszkujący z rodziną nie demoralizuje (zwłaszcza o sąsiedztwo małych dzieci i przebywanie w domu ich ) a jako poczytalny ma prawo zrobić ze swoim życiem co chce -tak podsumowała. Problem się "rozwiązał " człowiek zapił się na śmierć... Przykre ale prawdziwe
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska