Nie obyło się w tym temacie bez komentarzy. - Nareszcie jesteśmy radą - stwierdził Dariusz Kaźmierczak. - Podczas komisji doszliśmy do porozumienia i te podatki będą niższe niż pierwotnie burmistrz zakładał. Zwiększą się o poziom inflacji.
Jednak to nie opozycja wnioskowała o zmiany w projektach uchwał, ale będący w koalicji z burmistrzem radny Grzegorz Koziełek - w imieniu swojego klubu "Dla Gminy Żnin" oraz części klubu PiS.
Ostatecznie do budżetu gminy wpłynie mniejsza niż wcześniej zakładano kwota, co przełoży się na zmiany w wydatkach.
Po obradach burmistrz Robert Luchowski wydał oświadczenie:
- Sesja Rady Miejskiej w Żninie, podczas której uchwalane są wysokości podatków lokalnych, często wzbudza wiele emocji opinii publicznej i niektórych radnych. Moim zdaniem niepotrzebnie. Traktowanie procesu uchwałodawczego jako formy "rywalizacji" czy "walki", niczemu nie służy. Taka postawa mnie dziwi, zwłaszcza jeśli dotyczy radnego chlubiącego się długoletnim doświadczeniem. Wolę rozwiązania oparte na dialogu.
- Dlatego po przygotowaniu pierwotnych wariantów projektów uchwał podatkowych rozpoczęliśmy proces konsultacyjny. Omawiałem projekty z klubami radnych oraz z przedstawicielami środowisk rolniczych. Efektem tych rozmów są korekty wysokości stawek, które zaproponował podczas sesji radny Grzegorz Koziełek, w imieniu klubu radnych "Dla Gminy Żnin" oraz części członków klubu "Prawa i Sprawiedliwości". To dowód na to, że koalicja trwa, jest silna i wciąż popiera burmistrza Żnina. A efektem tej siły i współpracy jest 3x2,5% (czyli zmiany w wysokości podatku rolnego, podatku od nieruchomości i podatku od środków transportowych w wysokości 2,5%, a nie - jak pierwotnie zakładano - o 4 proc.).
- Stawka podatku rolnego w wysokości 54 zł oraz podniesienie wysokości podatku od nieruchomości i podatku od środków transportowych o 2,5% stanowią pewien kompromis pomiędzy potrzebami gminy Żnin a oczekiwaniami podatników. W budżecie będziemy mieli przez to prawie 350 000 zł mniej, których muszę poszukać teraz po stronie wydatków. Zaplanowany pakiet inwestycji dawał gwarancję kontynuowania harmonijnego rozwoju gminy. Teraz będziemy zmuszeni do jego okrojenia - skomentował burmistrz Żnina.
