- Przedsięwzięcie pochłonęło prawie pięć i pół miliona złotych, w tym około trzy i pół miliona otrzymaliśmy z funduszy Unii Europejskiej - informuje Adam Roszak, burmistrz Gniewkowa.
Właściwie można powiedzieć, że gniewkowska oczyszczalnia jest obecnie zupełnie nowym zakładem. W ramach robót zmodernizowano bowiem dotychczasowe urządzenia. Od podstaw wybudowano natomiast jeszcze jedną linię technologiczną. Dzięki temu przepustowość oczyszczalni wzrosła z 3 tys. metrów sześc. na dobę do 5 tys. metrów sześc.
Warto podkreślić, że modernizacja i rozbudowa zakładu odbywała się w dużym tempie. - Prace trwały zaledwie kilka miesięcy. Rozpoczęliśmy je w maju bieżącego roku. Co ważne, mimo trwania robót nie zostało zakłócone funkcjonowanie oczyszczalni - przypomina burmistrz.
Wykonawcą inwestycji była firma "Skanska" SA, a tzw. operatorem projektu spółka Przedsiębiorstwo Komunalne "Gniewkowo".
Przy okazji warto przypomnieć, że rozbudowa oczyszczalni była drugim etapem prac w ramach projektu "Rozwój i modernizacja infrastruktury wodno-ściekowej". W pierwszym etapie, wykonanym w 2010 roku, powstała stacja uzdatniania wody.
Modernizacja komunalnego zakładu była niezbędna. Tak zwaną siłę sprawczą stanowiły działające na terenie miasta i gminy Gniewkowo duże firmy, w tym branży spożywczej i przetwórczej, z których ścieki trafiać muszą do oczyszczalni. - Rozbudowę planuje Bonduelle. Do sieci kanalizacyjnej przyłączyć musi się też "Cykoria" z Wierzchosławic. Ma już przygotowaną dokumentację. Z początkiem roku rozpocznie inwestycję - zauważa Adam Roszak.
