https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

W Gople Kruszwica optymizm po rundzie jesiennej. Kozłowski liderem

Szymon Fiałkowski
Gopło Kruszwica może rundę jesienną zaliczyć do udanych. Kibice liczą na dobrą grę drużyny także wiosną.
Gopło Kruszwica może rundę jesienną zaliczyć do udanych. Kibice liczą na dobrą grę drużyny także wiosną. Fot. Aleksander Ryska/archiwum
Piłkarze Gopła Kruszwica naprawdę dobrze spisali się w rundzie jesiennej, nie zawodząc oczekiwań swoich kibiców. Po szesnastu kolejkach, ekipa z grodu Popiela jest na wysokim, piątym miejscu.

Co prawda, drużyna Gopła ma tyle samo punktów, co czwarta - Kujawianka Izbica Kujawska, ale kruszwiczanie mają nieznacznie gorszy stosunek bramkowy. - W poprzednim sezonie, na tym samym etapie rozgrywek, zespół plasował się w środku ligowej tabeli, a teraz jest już w górnej części. Nie zakładaliśmy, że to będzie aż tak dobra gra w wykonaniu zawodników - mówi sekretarz klubu Leszek Chylewski. - Nastroje po rundzie jesiennej są bardzo dobre. Oczywiście mieliśmy momenty, gdzie przegrywaliśmy po trzy mecze rzędu, ale po sześciu wygranych słyszałem nawet komentarze, że będziemy bić się o awans do III ligi - dodaje.

Największym atutem zespołu kruszwickiego jest bez wątpienia młody skład. - Twierdzę, że mamy dobrą kadrę zawodniczą, młodych chłopaków, często podczas meczów ligowych graliśmy nawet pięcioma juniorami - ocenia Chylewski. - Dla nich to na pewno jest większy plus, bowiem przy tak doświadczonych chłopakach, oni się ogrywają, a to zaprocentuje na przyszłość. Zresztą, jestem zwolennikiem takiej teorii, aby jak najczęściej grać zawodnikami, którzy się w naszym klubie wychowali - podkreśla.

Sporą siłą są też doświadczeni zawodnicy, jak np. bramkarz Tomasz Młynarek, który był nawet na liście rezerwowej kadry K-PZPN przed wyjazdem na turniej UEFA Region's Cup, a także gracze z pola, chociażby Krzysztof Krajniak, czy Sławomir Roszak. - Oczywiście, jeżeli jakiś zawodnik spoza Kruszwicy byłby zainteresowany u nas grać, to jak najbardziej, jednak stan finansów mamy taki, jaki mamy - informuje sekretarz klubu.

Drużyna, która wygrała dziewięć spotkań, zanotowała jeden remis i doznała sześciu porażek, ma jeszcze jeden powód do dumy po rundzie jesiennej. Liderem klasyfikacji najskuteczniejszych graczy jest Filip Kozłowski, który jesienią do siatki trafił aż czternaście razy. Łącznie, w szesnastu kolejkach, kruszwiczanie strzelili 32 bramki, a stracili 27.

Młody skład niekiedy jest utrapieniem dla drużyny juniora starszego, która występuje w rozgrywkach ligi wojewódzkiej. - Często jest tak, że nie mam czasami kogo zabrać na mecze. Na szczęście, mam teraz w obwodzie jeszcze kilku innych chłopaków w kadrze juniora starszego, a wiosną będziemy grać w grupie mistrzowskiej - mówi Leszek Chylewski.

Zespół zakończył już okres treningów. Czeka nas jednak bardzo krótka przerwa zimowa. Już na początku stycznia, zawodnicy wracają do zajęć i rozegrają mecze kontrolne. Rundę wiosenną, ekipa z grodu Popiela rozpocznie od wyjazdowego pojedynku z outsiderem ligowej tabeli po jesieni, Unią Janikowo. Pierwszy mecz na własnym obiekcie - w 18. kolejce z Notecią Łabiszyn.

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska