Co prawda, drużyna Gopła ma tyle samo punktów, co czwarta - Kujawianka Izbica Kujawska, ale kruszwiczanie mają nieznacznie gorszy stosunek bramkowy. - W poprzednim sezonie, na tym samym etapie rozgrywek, zespół plasował się w środku ligowej tabeli, a teraz jest już w górnej części. Nie zakładaliśmy, że to będzie aż tak dobra gra w wykonaniu zawodników - mówi sekretarz klubu Leszek Chylewski. - Nastroje po rundzie jesiennej są bardzo dobre. Oczywiście mieliśmy momenty, gdzie przegrywaliśmy po trzy mecze rzędu, ale po sześciu wygranych słyszałem nawet komentarze, że będziemy bić się o awans do III ligi - dodaje.
Największym atutem zespołu kruszwickiego jest bez wątpienia młody skład. - Twierdzę, że mamy dobrą kadrę zawodniczą, młodych chłopaków, często podczas meczów ligowych graliśmy nawet pięcioma juniorami - ocenia Chylewski. - Dla nich to na pewno jest większy plus, bowiem przy tak doświadczonych chłopakach, oni się ogrywają, a to zaprocentuje na przyszłość. Zresztą, jestem zwolennikiem takiej teorii, aby jak najczęściej grać zawodnikami, którzy się w naszym klubie wychowali - podkreśla.
Sporą siłą są też doświadczeni zawodnicy, jak np. bramkarz Tomasz Młynarek, który był nawet na liście rezerwowej kadry K-PZPN przed wyjazdem na turniej UEFA Region's Cup, a także gracze z pola, chociażby Krzysztof Krajniak, czy Sławomir Roszak. - Oczywiście, jeżeli jakiś zawodnik spoza Kruszwicy byłby zainteresowany u nas grać, to jak najbardziej, jednak stan finansów mamy taki, jaki mamy - informuje sekretarz klubu.
Drużyna, która wygrała dziewięć spotkań, zanotowała jeden remis i doznała sześciu porażek, ma jeszcze jeden powód do dumy po rundzie jesiennej. Liderem klasyfikacji najskuteczniejszych graczy jest Filip Kozłowski, który jesienią do siatki trafił aż czternaście razy. Łącznie, w szesnastu kolejkach, kruszwiczanie strzelili 32 bramki, a stracili 27.
Młody skład niekiedy jest utrapieniem dla drużyny juniora starszego, która występuje w rozgrywkach ligi wojewódzkiej. - Często jest tak, że nie mam czasami kogo zabrać na mecze. Na szczęście, mam teraz w obwodzie jeszcze kilku innych chłopaków w kadrze juniora starszego, a wiosną będziemy grać w grupie mistrzowskiej - mówi Leszek Chylewski.
Zespół zakończył już okres treningów. Czeka nas jednak bardzo krótka przerwa zimowa. Już na początku stycznia, zawodnicy wracają do zajęć i rozegrają mecze kontrolne. Rundę wiosenną, ekipa z grodu Popiela rozpocznie od wyjazdowego pojedynku z outsiderem ligowej tabeli po jesieni, Unią Janikowo. Pierwszy mecz na własnym obiekcie - w 18. kolejce z Notecią Łabiszyn.