Ma nowoczesny i dynamiczny wygląd. Składa się z pięciu członów. Długość? Ponad 30 metrów. Śmigać może z prędkością do 70 kilometrów na godzinę. Pomieści ok. 200 pasażerów.
W środku jest przestronny, klimatyzowany, wyposażony w monitoring i system informacji pasażerskiej.
- Jest niskopodłogowy, więc osoby starsze i niepełnosprawne będą mogły bez problemów dostać się do środka - mówi Włodzimierz Tesz, rzecznik prasowy Miejskiego Zakładu Komunikacji.
Wyprodukowany przez bydgoską Pesę tramwaj Swing już stoi w zajezdni MZK. Właśnie jest przygotowywany do wyjazdu na tory. To powinno nastąpić już niebawem. Plan jest taki, że wóz przez miesiąc będzie testowany na trasie dworzec kolejowy-Rządz.
Jeśli zajdzie taka potrzeba, testy zostaną przedłużone. Sprawdzane będzie m.in. to, jak wóz "wchodzi" w łuki i działa w różnych warunkach atmosferycznych. Wśród pasażerów z kolei zostanie przeprowadzona ankieta badająca poziom zadowolenia z przejazdu.
Transport publiczny po nowemu. Jeden bilet na autobus, pociąg, tramwaj [zdjęcia]
Miasto chce kupić wozy z podobnej półki
Tramwaj, który będzie u nas testowany, może kosztować nawet do 10 milionów złotych. Na razie o tym, aby pojazd tej klasy woził pasażerów na stałe, możemy jedynie pomarzyć. To się jednak może zmienić.
Dlaczego? Dlatego, że nasz samorząd w ramach nowego budżetu Unii Europejskiej zamierza pozyskać pieniądze na zakup 12 niskopodłogowych wozów. Szacowany koszt?
- Wedle obecnych cen ok. 90 milionów złotych. O dofinansowanie do zakupu wozów będziemy walczyć w konkursie - zapowiada Marek Sikora, wiceprezydent Grudziądza.
Kiedy ten projekt może zostać zrealizowany? Jeśli dobrze pójdzie, to pod koniec przyszłego lub w 2017 roku.
Czytaj e-wydanie »