Ta strategia światło dzienne ujrzała w środę. Janusz Wikowski z biura prasowego Grupy Energi informuje "Pomorską", że grudziądzki projekt będzie utrzymywany jako "opcja inwestycyjna". Dodaje jednak: - Obecne warunki rynkowo-regulacyjne nie uzasadniają przejścia do etapu budowy.
Budowa elektrowni w Grudziądzu miała pochłonąć ponad 3 mld zł. Była przygotowywana od wielu lat. Władze miasta liczyły na miejsca pracy i podatki. - Bardzo żałuję, że budowa nie doszła do skutku. Być może Energa w przyszłości jeszcze wróci do tego projektu - komentuje prezydent Robert Malinowski.
Wrócimy do sprawy.
