- "Krótko po wejściu do Wisły jeden z kapiących zniknął za krzakami" - dowiadujemy się z komunikatu Straży Miejskiej w Grudziądzu.
Do zdarzenia doszło w godzinach wieczornych w czwartek na wysokości Błoni Nadwiślańskich w Grudziądzu. Po tym, jak skrajnie nieodpowiedzialny mężczyzna zniknął z "pola widzenia" - a całość rejestrowały kamery miejskiego monitoringu - wysłano na miejsce służby.
- "Obu mężczyznom na szczęście udało się wyjść z rzeki" - dalej czytamy w komunikacie strażników.
CZYTAJ TEŻ: Chciał rzucać cegłami w wypoczywających na plaży w Tarpnie. Interweniowali strażnicy
Strażnicy przestrzegają: "U progu wakacji przypominamy, że kąpiel w rzece, nawet jeżeli nie jest obwarowana zakazami, to przejaw nieodpowiedzialności. Każdego roku w tym okresie z kraju docierają sygnały o utonięciach. W przypadku rzek niebezpieczny jest sam ich nurt. Często taka kąpiel związana jest ze spożytym wcześniej alkoholem, co też zwiększa ryzyko utonięcia."
ZOBACZ WIDEO:
