Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Hucie Krówka może wylać. Przydałoby się wojsko. Chcą pomóc strażacy z Wyrzyska

Adam Lewandowski
Adam Lewandowski
Budynki mieszkalne i gospodarcze są już w miarę zabezpieczone. Czas na odbudowę. Niestety, w hurtowniach nie ma materiałów budowlanych.

Rano telefonuje Zbigniew Głowacki, prezes OSP Huta. - Nasze piły zużyły się. Potrzebujemy nowych - mówi. - Bez pił nic nie możemy zrobić - mówi.

Po południu - o godz. 15 - pod koronowską remizę podjeżdża burmistrz Stanisław Gliszczyński. Z pięcioma piłami marki Stihl. Od marszałka województwa. Z zapasowymi łańcuchami i prowadnicami. Mocne, wydajne, najlepsze. Burmistrz wie, że Huta woła o dwie, ale może dać po jednej. Bo potrzebują pił także strażacy OSP w Koronowie, Wtelnie, Mąkowarsku, Wierzchucinie Królewskim. Gliszczyński rusza w teren i rozwozi piły.

Czytaj także: Piekło trwało trzydzieści minut. Teraz ranny strażak potrzebuje pomocy!

- Dostaliśmy jedną, jest rewelacyjna, ale przydałyby się jeszcze „gałęziówki”, słabsze piły do cięcia gałęzi - mówi uradowany Głowacki.

Leroy Merlin i Solbet

Pod koronowską remizę podjeżdża samochód dostawczy sieci Leroy Merlin - z Inowrocławia. Mieszkańcy Koronowa - Dorota i Damian Jaworscy załatwili tam bezpłatną dostawę sprzętu potrzebnego do usuwania skutków nawałnicy. 22 szlifierki, piły, pilarki, młotoudary, wiertarki. Przywozi je Agata Ziółkowska z Leroy Merlin Inowrocław. - Chce wam pomóc także nasza sieć z Płocka - mówi. Może jedna piła będzie dla Huty?

- Pomoc dla naszej gminy, a także dla gminy Sicienko zaoferował solecki SOLBET - mówi burmistrz Gliszczyński. - Daje 109 metrów sześciennych betonu komórkowego. Dziękujemy. Przyda się na pewno.

Hurtownie puste

- Niestety, w hurtowniach brakuje już materiałów budowlanych - mówi Zbigniew Głowacki z Huty. - Wczoraj przywiozłem resztę płyt typu eurofala aż z Sadek. Hurtownie są puste. Producenci nie nadążają z dostawami. I coraz częściej pojawiają się różnej maści pośrednicy, którzy oferują sprzęt i materiały za wygórowane ceny. Jeden oferował agregaty za 2 tysiące złotych, a kosztują one 700-800 zł. Trzeba będzie po materiały budowlane jeździć coraz dalej.

Sami Krówki nie zrobimy

w Krówce - rzeczce, która nie raz już zalała Hutę - na odcinku 2 kilometrów zalegają drzewa. Ma więc Huta ten sam problem, co Rytel. Jeśli nie wydobędzie się drzew, rzeka wyleje. Wystarczy większa ulewa. - Musimy wyczyścić Krówkę do jesieni - mówi prezes Głowacki. - Ale sami nie jesteśmy w stanie tego zrobić. Rejon jest niedostępny i woda za głęboka. Potrzebny jest sprzęt specjalistyczny. Był u nas burmistrz Gliszczyński z przedstawicielami Wojewódzkiego Zarządu Melioracji. Potrzebne są pieniądze. I sprzęt - taki z 18-metrowym wysięgnikiem. Może by tak wojsko nam pomogło? - zastanawia się prezes Zbigniew Głowacki. - Na razie chcą nam pomóc strażacy OSP, z piłami, z rejonu Wągrowca. Na druhach zawsze można polegać.

INFO Z POLSKI 17.08.2017 - przegląd najciekawszych informacji ostatnich dni w kraju

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska