
Ze względów higienicznych proszę robić tylko masaż serca - instruowały uczniów. A ci z zapałem pochylali się nad manekinami.

Po kilku minutach, gdy zaczynało być ciężko, zastępowali ich następni uczniowie. Lista udzielających pomocy szybko wypełniała się nazwiskami.

Wczoraj był punkt kulminacyjny akcji zainicjowanej przez Europejską Radę Resuscytacji.

- Liczymy na to, że liczba uczestników dojdzie do stu - nie kryje przyjętego wyzwania Aleksandra Ojrzanowska.
Dlaczego to robią? Bo Jurek Owsiak i jego Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy zachęcili do bicia rekordu w jak największej liczbie osób prowadzących resuscytację krążeniowo - oddechową. Inspiracją był obchodzony jesienią po raz pierwszy Europejski Dzień Przywracania Czynności Serca.