Uczniowie SP w Kołaczkowie podjęli wyzwanie rzucone przez Jurka Owsiaka i Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy. Wzięli udział w akcji "Cała Polska uczy ratować". Masaż serca, zmieniając się, wykonało w szkole około 100 osób.
Akcję rozpoczęli wczoraj w południe uczniowie klas czwartych. Bo wraz z piątoklasistami przeszli przeszkolenie i potrafią wykonać resuscytację krążeniowo-oddechową. Potem zaproszono szóstoklasistów i młodsze dzieci. Akcją kierowały Aleksandra Ojrzanowska i Katarzyna Kubiak. Obie nauczycielki posiadają certyfikat WOŚP o ukończeniu specjalnego kursu.
- Mamy tylko pięć fantomów, w tym jeden większy, przeznaczony dla osoby dorosłej. Dlatego będziemy się zmieniać. Ze względów higienicznych proszę robić tylko masaż serca - instruowały uczniów. A ci z zapałem pochylali się nad manekinami. Po kilku minutach, gdy zaczynało być ciężko, zastępowali ich następni uczniowie. Lista udzielających pomocy szybko wypełniała się nazwiskami. - Liczymy na to, że liczba uczestników dojdzie do stu - nie kryje przyjętego wyzwania Aleksandra Ojrzanowska.
Dlaczego to robią? Bo Jurek Owsiak i jego Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy zachęcili do bicia rekordu w jak największej liczbie osób prowadzących resuscytację krążeniowo - oddechową. Inspiracją był obchodzony jesienią po raz pierwszy Europejski Dzień Przywracania Czynności Serca.
- Postanowiliśmy włączyć się i pokazać całej Europie efekty naszego Programu Edukacyjnego "Ratujemy i Uczymy Ratować"- wyjaśniają działacze WOŚP na swej stronie internetowej. Wczoraj był punkt kulminacyjny akcji zainicjowanej przez Europejską Radę Resuscytacji. Włączyła się w nią młodzież z różnych krajów europejskich.