Od lutego trwają protesty pracowników firmy PoloMarket. - Zaczęliśmy w Bydgoszczy - mówi Rafał Skrudlik, jeden z organizatorów akcji. - Potem były nasze protesty przed marketami Polo w Unisławiu, Gdańsku, Przysieku pod Toruniem, Wadowicach, Częstochowie.
>> Najświeższe informacje z regionu, zdjęcia, wideo tylko na www.pomorska.pl <<
Byliśmy, kiedy protestowali przed marketem w Koronowie. A dziś - zapowiada pan Rafał - będą we Wrocławiu, w Wałbrzychu, Świdnicy, Sobótce.
W Koronowie przed marketem Polo spotkaliśmy niewielką grupę protestujących. Z panem Rafałem sześć osób. - Jesteśmy byłymi pracownikami tych marketów w Fordonie i Unisławiu - mówią. - Nie mamy nic do stracenia. Ale walczymy za sprawę wszystkich pracujących w tej firmie.
Na tablicach napisy: „Dość łamania praw pracowniczych w Polomarkecie”. I rozpięty na balustradzie transparent: „Polomarket. Dość wyzysku”.
- Walczymy o wypłatę zaległych wypłat za nadgodziny - wołał przez megafon pan Rafał. - Mnie zalegają ponad 14 tysięcy złotych. Złożonych zostało 10 pozwów. Domagamy się wypłat za pozbawienie nas prawa do przerwy w pracy, za ekwiwalenty za używanie prywatnych aut do przewozu towaru. Walczymy z łamaniem przepisów BHP i prawa pracy. PIP większość naszych zarzutów potwierdziła, ale zarząd firmy nie chce polubownie rozwiązać problemów.
Pracownicy marketu nie przyłączyli się do protestów. Tylko nieliczni przechodnie chcieli rozmawiać.
INFO Z POLSKI - przegląd najciekawszych informacji ostatnich dni w kraju (25-31.05.2017)