Są to: SP nr 5, SP nr 12, SP nr 16, Przedszkole Miejskie "Tarpno" i Poradnia Psychologiczno - Pedagogiczna z terenu Grudziądza i Szkoła Podstawowa w Michalu (pow. świecki).
W liście do rodziców, Rafał Chylewski dyrektor "szesnastki" pisze m.in., że w związku wynikiem referendum, od 8 kwietnia nie będą prowadzone zajęcia dydaktyczne i opiekuńcze. "Rodzice będą musieli zająć się swoimi dziećmi. Być może będą inne miejskie rozwiązania (...) o których będę Państwa informował" - czytamy w piśmie do rodziców.
Anna Hausman, dyrektor SP nr 12 zamierza jeszcze w środę przeprowadzić zebranie z rodzicami, aby ostatecznie zebrać informacje dla ilu dzieci będzie potrzeba zapewnienia opieki. - Czekam także na wytyczne z wydziału edukacji, organu prowadzącego - dodaje dyrektor "dwunastki".
W rozmowie z "Pomorską" wczoraj Maciej Glamowski, prezydent Grudziądza poinformował że w ciągu najbliższych dwóch dni zostanie opublikowane oświadczenie dotyczące alternatyw na zapewnienie opieki dla dzieci podczas zapowiadanego strajku.
Przypomnijmy, że w Grudziądzu 94,5 proc. placówek opowiedziało się za protestem.
PISALIŚMY TEŻ: Powiat grudziądzki. Gdzie nauczyciele nie będą strajkować? Sprawdziliśmy
- Rząd potraktował nas niepoważnie - w poniedziałek komentowała Róża Lewandowska, wiceprezes Kujawsko-Pomorskiego-Okręgu ZNP i szefowa grudziądzkiego oddziału. - Usłyszeliśmy te same propozycje, które nam się ciągle przedstawia. Rząd proponuje stały dodatek za wychowawstwo w wysokości 300 zł, a to oznacza przerzucenie odpowiedzialności na samorządy. Twierdzi, że chce dofinansować młodych nauczycieli, a zabrał im dodatek na zagospodarowanie. Wicepremier Szydło mówi o skróceniu stażu, a przecież ten sam rząd dopiero co go wydłużył. Jesteśmy rozczarowani taką postawą. Nie na to czekało całe środowisko nauczycielskie.
