W Łabiszynie brak lekarzy specjalistów

Temat skierowań i braku specjalistów w łabiszyńskim ośrodku zdrowia poruszył na ostatniej sesji Rady Miejskiej radny Roman Minierski. Okazją było przyjęcie przez radnych rocznego sprawozdania rzeczowo-finansowego SPZOZ w Łabiszynie za 2008 rok.

Przypomnijmy, w łabiszyńskim ośrodku zdrowia z zakresu podstawowej opieki medycznej przyjmuje trzech lekarzy, jest także stomatolog i dwóch rehabilitantów. Działająca w placówce poradnia dla kobiet podlega pod szpital w Szubinie i Nakle.

Głosy z miasta

Radnego zainteresowało czy w ośrodku pojawią się lekarze specjaliści. Poza tym wiele osób skarży się, że w łabiszyńskiej lecznicy trudno otrzymać skierowania.
O problemie informowano również "Pomorską". - Dlaczego u nas nie ma żadnych specjalistów? - skarżył się jeden z mieszkańców. Jego głos ukazał się w rubryce "Ludzie mówią". - Nie ma nawet okulisty. Wszędzie są, w Łabiszynie oczywiście nie ma. Brak już człowiekowi siły na ciągłe dojeżdżanie do lekarzy w innych miejscowościach.

Inny czytelnik poruszył sprawę skierowań. - Tutaj nie można uzyskać ani skierowania do specjalisty, ani skierowania na podstawowe badania. Trzeba jeździć prywatnie, albo się bardzo prosić.

Brak kontraktów, brak specjalistów

Jak wyjaśniła Izabela Kubkowska, szefowa łabiszyńskiego ośrodka, jeśli chodzi o powiat żniński limit umów na specjalistów jest już wyczerpany. - Orientowałam się w sprawie okulisty i neurologa, lekarzy, którzy już u nas kiedyś przyjmowali. Nie ma niestety wolnych kontraktów. Zresztą samych lekarzy specjalistów też jest ograniczona ilość - usłyszeliśmy.

Inny problem jest wyposażenie gabinetu okulistycznego. Jak powiedziała nasza rozmówczyni sprzęt, którym dysponuje ośrodek jest już bardzo stary. - Na wyposażenie gabinetu, na sam początek musiałabym przeznaczyć od 100 do 150 tys. złotych. Powiedzmy, że to zrobię. Niestety nie mam pewności czy znajdę lekarza okulistę i czy dostanę kontrakt - dowiedzieliśmy się.

Jeśli chodzi o możliwość sprowadzenia do Łabiszyna innych specjalistów takich, jak na przykład dermatolog czy reumatolog, Izabela Kubkowska przyznaje, że nie orientowała się w tym temacie. Powód? - Nikt się do mnie indywidualnie nie zgłaszał i nie powiedział, że jest zapotrzebowanie na innych specjalistów - usłyszeliśmy.

Skierowanie z uzasadnieniem

Jeśli chodzi o problem skierowań, głos zabrał przyjmujący w przychodni Wiesław Kubkowski. - O zakresie diagnostyki decyduje lekarz i jeśli uzna za zasadne, daje skierowanie na pewno - oznajmił i dodał, że niestety nie brakuje pacjentów, którzy żądają wydania skierowania. Lekarz robić tego nie może. - Nie możemy realizować życzeń pacjentów - usłyszeli radni. - Jest ku temu jeden ważny powód. Jeśli lekarz wyśle gdzieś kogoś, tam gdzie nie powinien iść, inni czekają za tymi wizytami. To powoduje kolejki - dodał radny.