- W roku szkolnym wszelkie remonty odpadają, bo to by nam rozbiło całkowicie grafik zajęć - mówi dyrektor. - A kiedyś musimy to zrobić, bo dostosowujemy budynek do zaleceń przeciwpożarowych. W tym roku skupimy się na odnowieniu części wspólnych, tzn. korytarzy na dole i na górze.
Są zalecenia od straży i trzeba to robić. Ponieważ placówka nie ma pieniędzy, aby wszystko zrobić od razu, robi to etapami i w tym roku będzie dostosowana odpowiednio droga ewakuacyjna. - Będzie usunięta drewniana boazeria i położona instalacja elektryczna oraz rozbudowana sieć monitoringowa. Będą rozkute ściany, to od razu fachowcy położą kable. W tym roku nie podłączymy dodatkowych kamer, bo ograniczają nas środki, ale warto to przygotować - dodaje Mówiński. - Na pewno w holu będą wszędzie gładkie ściany, a na podłodze nowe antypoślizgowe płytki.
Najlepsze szlaki rowerowe w naszym regionie [zdjęcia]
W połowie czerwca wejdzie elektryk, a od lipca następne ekipy, które muszą zdążyć przez dwa miesiące. Ile będzie kosztował remont? Na razie nie wiadomo, jednak oferty wpływają i dyrektor będzie miał z czego wybierać. We wrześniu, po remoncie, TOK będzie znowu tętnił życiem.