- To chyba w naszym powiecie pierwszy kort tenisowy na wsi - zastanawia się radny Jan Nawrocki, patrząc jak biegają po nim z rakietami Remigiusz Krajewski, rolnik z Koloni Łowiczek, i Sławomir Szychowski, bądkowski weterynarz. Na sąsiadującym z kortem boisku do piłki nożnej reprezentacja sołtysów zacięcie walczy z reprezentacją radnych. Wygra 1:0 po rzucie karnym. Grają też siatkarze, a obok mierzą się w przeciąganiu liny najmłodsi mieszkańcy. Co chwile słychać oklaski, albo salwy śmiechu. Tak było na festynie, który zorganizowano, by w Łowiczku w gm. Bądkowo oficjalnie oddać kompleks sportowy do użytku. Powstał dzięki pomysłowi radnych, sponsorom i zaangażowaniu mieszkańców.
- Tu rosły wielkie chwasty. Aż żal było patrzeć. A nasze dzieci i młodzież nie mały co ze sobą robić. Już w ubiegłym roku wybudowaliśmy boisko do piłki siatkowej, potem do piłki nożnej, a w tym roku powstały kort tenisowy i boisko do koszykówki. W ich sąsiedztwie młodzież z gimnazjum i z naszej podstawówki posadziła dwa tysiące czterysta drzewek - mówi radny Marcin Wesołowski, który w niedzielę na festynie czytał długą listę zasłużonych dla tej inwestycji.
Radny Wesołowski podkreśla, że mieszkańcy garnęli się do budowy kompleksu sportowego aż miło. W ruch poszedł nie tylko prywatny sprzęt ciężki, ale też zwykłe łopaty i grabie.
- Brakuje mi słów uznania i wdzięczności dla tej społecznej roboty - mówi. No i dla darczyńców, jak na przykład dla Haliny i Waldemra Bosiów z Włocławka, którzy ofiarowali 140 metrów krawężników i 50 ton mąki ceglanej na kort tenisowy czy Ryszarda Roszaka, prezesa bądkowskiej Spółdzielni Kółek Rolniczych, który kupił materiał na bramki i kosze do koszykówki, a potem montował je wspólnie ze swoimi pracownikami. Tomasz Kozłowski ofiarował 15 przyczep piasku, z pomocą materialną i finansową pospieszyła grupa producencka hodowców trzody z Bądkowa, dyrektor bądkowskiego gimnazjum kupił łowiczanom 3 piłki do gry w piłkę nożną i jedną do koszykówki, a rolnik Remigiusz Krajewski - 2 rakiety tenisowe. Swoje cegiełki w tym przedsięwzięciu ma wiele innych osób.
Długa jest też lista tych, którzy nie szczędzili fizycznej pracy. Dziękował im radny podczas festynu, wymieniając z imienia i nazwiska. Ludzie usłyszeli, że pracowały całe rodziny, jak na przykład Danielewskich czy Lewandowskich.
Oficjalne otwarcie zorganizowano w formie festynu z meczami na boiskach i korcie oraz konkursami dla dzieci. Przedtem ks. Krzysztof Kaźmierczak, proboszcz bądkowskiej parafii, poświęcił cały obiekt. Mieszkańcy, mimo chłodnej aury, bawili się doskonale, dumni, że mają taki piękny obiekt we wsi.
Nie zabrakło wójta Janusza Zaremby i Dariusza Skierkowskiego, przewodniczącego rady gminy, którzy z kolei dumni byli z tego, że mają w gminie społeczność, która potrafi tak angażować się w tworzenie czegoś dobrego w swoim środowisku, a potem wspólnie się z tego cieszyć.
(Więcej zdjęć w FOTO na www.pomorska.pl)