Na miejscu zdarzenia pierwsi byli strażacy z Lubiewa i to oni wyciągnęli nieprzytomnego mężczyznę. Najprawdopodobniej zaczadził się.
- To w pomieszczeniach budynku gospodarczego zaadaptowanych na mieszkanie najprawdopodobniej powstał pożar - informuje Krzysztof Łangowski, dowódca jednostki ratowniczo-gaśniczej PSP w Tucholi. - Był tam 44-letni mężczyzna, który zatruł się tlenkiem węgla i cyjankowodorem, trującymi dymami, które wydzielają się podczas palenia się tapicerowanych mebli.