Chodzi zwłaszcza o okolice skrzyżowania ul. Wojska Polskiego z Żwirki i Wigury. Doniesienia te potwierdza prezes Spółdzielni Mieszkaniowej w Świeciu. - Faktycznie mamy więcej zgłoszeń niż zwykle - mówi Dariusz Zawadziński. - Większą akcję rozkładania trutek przeprowadzimy we wrześniu, gdy gryzonie powoli będą szukać schronienia na zimę.
Jak podkreśla prezes, kłopotów z gryzoniami byłoby mniej, gdyby ludzie pamiętali choćby o tak banalnej rzeczy, jak zamykanie śmietników. Nie bez znaczenie na wielkość populacji ma też rozsypywanie pod oknami chleba przeznaczonego dla kotów i ptaków.
Tego czy faktycznie mamy do czynienia, ze wzrostem liczby szczurów bytujących w mieście nie jest pewien Jan Klonecki z firmy Rolnik, profesjonalnie zajmującej się deratyzacją. - Być może po prostu stały się one tylko bardziej widoczne, co może mieć związek np. z pracami prowadzonymi w obrębie przewodów kanalizacyjnych i ciepłowniczych. Przepłoszone zwierzęta szukają nowego miejsca, gdzie mogłyby zrobić sobie gniazdo - tłumaczy.
To, że szczury najczęściej widziane są na Mariankach wynika z tego, że w tej części miasta jest najwięcej kanałów, którymi mogą się dość swobodnie przemieszczać. Z gryzoniami, budzącymi powszechną odrazdę, nieustanną walkę prowadzi ZWiK. - Likwidujemy przede wszystkim gniazda zakładane w studzienkach kanalizacyjnych - mówi Lech Bednarek, inspektor do spraw technicznych ZWiK w Świeciu
Czytaj e-wydanie »