W Moszczonnem w gminie Kikół odbył się tradycyjny piknik rodzinny, zorganizowany przez Stowarzyszenie „Moszczenianki”. Przygotowano wiele atrakcji dla całych rodzin. Impreza została dofinansowana przez powiat lipnowski. Imprezę uświetnił zlot zabytkowych samochodów. Trabant i syrenka robiły wrażenie. Nie zabrakło także „malucha”, który radził sobie w każdych warunkach atmosferycznych. Przyjechały także samochody pożarnicze z bogatą przeszłością. Tu zainteresowanie było duże.
Dla dzieci były dmuchane zjeżdżalnie i żywe maskotki, a dla wszystkich - kiełbaski z grilla oraz wata cukrowa. Po tatuaż, malowany przez Adama Falkowskiego, ustawiła się długa kolejka. Wszak nie często zdarza się okazja na wykonanie takiego bezbolesnego ozdobnika! Wszyscy bawili się rewelacyjnie.
Stowarzyszenie „Moszczenianki” działa od ubiegłego roku i postawiło sobie za cel integrację lokalnej społeczności. Zrzesza ono kilkanaście pań, na których czele stoi Weronika Będlin. Widać, że wspólnymi siłami można zdziałać naprawdę wiele!
