Kosmetyczne zmiany w zasadach punktacji zawodów o indywidualne mistrzostwo świata już w październiku ubiegłego roku zapowiadał Paul Bellamy z BSI (właściciel praw do cyklu Grand Prix). Zostały one zatwierdzone przez FIM.
Mniejsza stawka finału
Jak poinformował portal sportowefakty.pl, zrezygnowano z bonusów przyznawanych za udział w finałach poszczególnych turniejów. Dotąd każda zdobycz punktowa w ostatnim wyścigu była mnożona przez dwa. Teraz stawka finału będzie nieco mniejsza, bo podwójna punktacja została zlikwidowana. Ta zmiana ma preferować zawodników, którzy w przekroju całego sezonu będą prezentowali najrówniejszą formę.
- Zmiana argumentowana była przede wszystkim tym, że mieliśmy wiele przypadków, kiedy zawodnicy otrzymywali niespodziewany bonus - tłumaczy Andrzej Grodzki, członek Komisji Wyścigów Torowych, w rozmowie z portalem sportowefakty.pl - Często dochodziło do sytuacji, kiedy jedna wygrana, akurat w biegu nominowanym, pozwalała zawodnikowi odrobić dużą stratę w klasyfikacji. Natomiast ideą przewodnią wszystkich zmian było to, aby nawet kosztem atrakcyjności zawodów, postawić na sprawiedliwe, sportowe rozstrzygnięcia.
Zabrali się za Jokera
W DPŚ główna zmiana dotyczy wyścigów nominowanych. Do tej pory menedżerowie drużyn mogli korzystać w nich ze specjalnej rezerwy taktycznej, tzw. Jokera. Punkty zdobyte przez zawodnika, który startował z tej pozycji były liczone podwójnie. Zdarzało się i tak, że taki manewr taktyczny przesądzał o wynikach poszczególnych turniejów. Teraz szanse na to, by w końcówce zawodów odwrócić ich losy, będą znacznie mniejsze. Jak poinformowały sportowefakty.pl, menedżerowie nie będą już mogli korzystać z Jokera w biegach nominowanych. W czterech ostatnich biegach będą mogli za to dowolnie obsadzać poszczególne biegi, niezależnie od zdobyczy punktowej zawodników (dotąd obsada ustalana była na podstawie zdobyczy punktowej zawodników w fazie zasadniczej). Przepis dotyczący Jokera wprowadzono z kolei do rywalizacji drużynowej juniorów, na takich samych zasadach, jakie obowiązują w DPŚ.
Emocje są mniej ważne?
Choć zmiany są niewielkie, decyzje FIM zaskakują. A jeszcze bardziej słowa Grodzkiego, który tłumaczy je przedłożeniem sprawiedliwości nad atrakcyjność widowiska. Złota rezerwa taktyczna w rozgrywkach drużynowych i podwójna stawka wyścigów finałowych powodowały, że losy zwycięstw często ważyły się do ostatnich metrów decydujących wyścigów, potęgując emocje i wrażenia kibiców. A to powinno być najważniejsze.
Rezygnacja z atrakcyjności może właścicieli praw do mistrzostw świata drogo kosztować. Jak informowaliśmy, BSI właśnie utraciło jednego z najważniejszych partnerów - telewizję Sky, która dostrzegła kryzys formuły i wyraźny spadek zainteresowania widzów.
Czytaj e-wydanie »