Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W naszej pamięci wojacy wyklęci [wideo]

Katarzyna Piojda [email protected] tel. 52 32 63 155
- To oni wygrali, nie Hitler, nie Stalin - nie tylko takie hasło skandowali maszerujący.
- To oni wygrali, nie Hitler, nie Stalin - nie tylko takie hasło skandowali maszerujący. Jarosław Pruss
- O tych żołnierzach latami nie można było mówić. Uważani byli za wrogów. My, ich potomkowie, będziemy skandować, aż gardła zedrzemy - powiedziała 78-letnia pani Sabina. I pomaszerowała.
Jesteśmy tutaj trzynasty raz  - mówi Kazimierz Rymarczyk,  tato 14-letniego Bartka (stoi z żoną). Obok na łóżku siedzi pani Bożena, babcia Tomka.

Profesor z UDSK w Białymstoku daje im nadzieję. Jego nowator...

Samo południe w sobotę. Przed parafią pw. Najświętszego Serca Pana Jezusa na placu Piastowskim w Bydgoszczy stoi miniciężarówka reklamująca profesjonalne dostawy owoców i warzyw. Kręcą się ludzie.

W kościele trwa msza. Środek pełen. Są m.in. starsi ludzie podpierający się laskami, młodzi mężczyźni w ortalionowych kurtkach i szalikach Zawiszy, studenci, małżonkowie z dziećmi, dwóch kilkuletnich czarnoskórych chłopców, którzy przyszli ze starszą panią, pewnie babcią. Ksiądz na kazaniu mówi z ambony o prawdzie, bohaterach narodowych. I o szatanie.

Dwie starsze panie też mówią. - Ubrałam cieplejszą czapkę, żeby mi na marszu uszu nie przewiało - wyjaśnia jedna drugiej. - Sama ostatnio ją udziergałam. Seniorka w czapce zrobionej na drutach i cała rzesza innych osób po nabożeństwie wyrusza. Biorą udział w drugim Bydgoskim Marszu Pamięci Żołnierzy Wyklętych. Zgromadzeni chcą uczcić żołnierzy podziemia antykomunistycznego, którzy w latach 40. ubiegłego wieku sprzeciwiali się próbie sowietyzacji Polski i podporządkowaniu jej Związkowi Radzieckiemu.
Są karetki, jest dużo policji i straży miejskiej. Gapiów też dużo. Co to za protest, dopytują ci ostatni. Czyżby pracownicy Zachemu? - sami siebie pytają przechodnie i klienci pobliskiego targowiska.
Szybko można się zorientować, w jakim celu spotkali się tu ludzie. Tłum skanduje "To oni wygrali, nie Hitler, nie Stalin", "W naszej pamięci wojacy wyklęci" czy "Raz sierpem, raz młotem, czerwoną hołotę".
Wśród organizatorów są: Narodowa Bydgoszcz, Stowarzyszenie KoLiber, Bydgoski Klub Gazety Polskiej i kibice Zawiszy.

Maszerujący mają - zgodnie z prośbą organizatorów - zgłaszać propozycje haseł. Nie pasuje im jednak ten punkt "porządku zgromadzenia". Inne akceptują. Idąc, nie zakrywają twarzy. Nie używają petard. Maszerują ulicami Śródmieścia, pod pomnik na bydgoski Stary Rynek.

Zobacz także: Marsz Żołnierzy Wyklętych w Bydgoszczy [wideo, zdjęcia]

Śpiewają, wykrzykują i skandują. Ci z przodu pochodu niekoniecznie te same hasła, co ci z tyłu. Równo za to machają wielgachnymi chorągiewkami. Albo się nimi okrywają tak, jak kocem można się okryć. Trzymają transparenty, sztuczne i prawdziwe kwiaty, bukieciki z chorągiewek oraz znicze.

- Chociaż w ten sposób możemy przypomnieć o żołnierzach wyklętych - mówi starszy maszerujący pan. - Bohaterscy wojacy przed laty walczyli z karabinami w dłoniach. My walczymy słowami, skandując je na ulicach.

Idący obok niego mężczyzna dodaje: - Niech nas nazywają moherami, wariatami, kibolami. Przetrwamy wszystko. Tak, jak żołnierze wyklęci przetrwają w naszej pamięci.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska