- Pożar zauważył sąsiad i to on powiadomił strażaków. Gdy wyszedłem z domu, ci już byli na miejscu. Płomienie obejmowały cały budynek o powierzchni 150 metrów kwadratowych– relacjonuje Mateusz Oelberg, sołtys Lutówka (to w jego gospodarstwie wybuchł pożar).
- Spłonęła klacz rasy wielkopolskiej, która była szkolona w stadninie Biały Bór, oraz jej przychówek – roczny i dwutygodniowy. To nie tylko strata materialna, ale i sentymentalna - dodaje Mateusz Oelberg.
W pomieszczeniu gospodarczym spłonął sprzęt sołecki: traktorek do koszenia trawy, wykaszarki i dwa duże namioty. Był tam także sprzęt prywatny pana Mateusza: głównie elektronarzędzia.
Całość strat ocenia na 150 tys. zł. Ubezpieczony był tylko budynek. Na razie nie wiadomo co było przyczyną pożaru. Instalacja elektryczna była wymieniana w ubiegłym rok.
Strefa AGRO Kujawsko-Pomorskie także na Facebooku. Dołącz do nas!
Białystok. Protest rolników 9.05.2018: