Legia Warszawa - Cracovia Kraków 1:1 (0:0)
Bramki: Jakub Arak (56.) oraz Michał Dudek (60. - karny)
Legia: Pogorzelec - Grzesik, Kochański, Budek, Rozmus - Gródek (46. Sokołowski), Kalinkowski (72. Misiak), Tomasiewicz, Turzyniecki, Mazek (57. Bartczak) - Arak (58. Rosiński)
Cracovia: Drzewiecki - M. Dudek, Moskal, Lucarz, Dobosz (77. T. Dudek) - Jaroszyński, Gala (55. Piątek), Kapustka, Szewczyk - Wdowiak, Ropski (85. Panek).
Wynik spotkania w Świeciu (Ruch - Arka 2:2) sprawił, że w Nowem mógł już dziś zostać wyłoniony mistrz Polski. Ta świadomość chyba źle podziałała na zawodników, bo w pierwszych 45 minut mecz nie był zbyt ciekawy. Było dużo walki, ale mało klarownych akcji. Ciekawiej było po przerwie. W 56. min. przypomniał o sobie Jakub Arak, który dał prowadzenie legionistom (4 gol w tym turnieju). Jednak radość warszawian nie trwała długo. Cztery minuty potem w polu karnym piłkę ręką zagrał Wojciech Kochański. Sędzia podyktował rzut karny, którego wykorzystał Michał Dudek. Remis utrzymał się do końca spotkania, bo obie drużyny znów bardziej uważały, by nie stracić gola niż go zdobyć. W 86. min. groźnie z rzutu wolnego uderzał Mariusz Panka, ale świetną interwencją popisał się bramkarz Legii Oskar Pogorzelec. Cracovia ostatnie 5 minut grała w osłabieniu, bo czerwona kartkę za dyskusję z arbitrem ujrzał Paweł Piątek.
Mistrz w poniedziałek
Zatem mistrza Polski w tej kategorii wiekowej poznamy dopiero w poniedziałek. Zostanie nim najprawdopodobniej ta drużyna (Legia lub Cracovia), która będzie miała najlepszy bilans bramkowy. Na razie o gola lepsze są "Pasy".
Tabela po 2. dniach
1. Cracovia Kraków 2 4 6-2
2. Legia Warszawa 2 4 6-3
3. Arka Gdynia 2 1 4-7
4. UKS Ruch Chorzów 2 1 3-7
W poniedziałek oba mecze odbędą się o tej samej porze, czyli godz. 11.30. W Grudziądzu Legia zmierzy się z Ruchem, a w Nowem Cracovia z Arką.