W nocy na ul. Żurawiej we Włocławku w ogniu stanęło BMW. Niewykluczone, że auto ktoś podpalił.
Do pożaru doszło około 1 w nocy. Jak się dowiedzieliśmy, samochód stał na zamkniętym parkingu. Gdy przyjechała straż pożarna, część auta już się spaliła - drzwi, progi, maska, lewe koło. Uszkodzone też były szyby. Strażacy nie wykluczają podpalenia. Policja będzie wyjaśniać, jak doszło do pożaru. Wstępnie straty szacowane są na 10 tys. zł.