W sobotę 18 marca w Gajewie na podmokłym terenie ugrzązł łoś. Zwierze nie potrafiło wydostać się o własnych siłach. Interweniowali strażacy.
- Zgłoszenie w tej sprawie otrzymaliśmy od pracowników lasów państwowych kwadrans przed godz. 18 – potwierdza bryg. Paweł Puchowski, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Świeciu.
Po dotarciu na miejsce strażacy wspólnie z pracownikami lasów państwowych oraz przedstawicielami koła łowieckiego za pomocą pasa transportowego wydostali zwierzę na twardy grunt. Akcja zakończyła się powodzeniem.
- Nie było potrzeby interwencji lekarza weterynarii. Zwierze o własnych siłach oddaliło się w głąb lasu - tłumaczy Paweł Puchowski.