https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

W przychodni bez tłumów

fot. Sxc
Z kaszlem, katarem i złym samopoczuciem trafia coraz więcej osób do aptek i przychodni w powiatach bydgoskim i nakielskim.

Do Miejsko-Gminnej Przychodni w Solcu Kujawskim przychodzi codziennie nawet 140 osób. Większość pacjentów zgłasza się z objawami przeziębienia. Najwięcej jest osób młodych i w starszym wieku. Trzech lekarzy w poradni ogólnej ma pełno pracy, ale pacjenci nie czekają w długich kolejkach. - W ubiegłym roku było znacznie gorzej - mówi Wojciech Konopka, dyrektor soleckiej przychodni. - Wtedy były tłumy. To nie oznacza, że skoro teraz w przychodni tłoku nie ma, to wcale go nie będzie. Sezon grypy może zacząć się pod koniec stycznia.

Przychodzą z objawami

W Przychodni Gminnej w Dobrczu medycy też przyjmują najwięcej osób z przeziębieniem. Podobnie jest w przychodni Medicus w Ślesinie. - Każdego dnia przychodzi do nas około 40 osób z objawami przeziębienia - mówią w recepcji Medicusa. - To więcej, niż miesiąc temu, ale mniej, niż przed rokiem.

Większy ruch jest też w aptekach. - Klienci pytają o leki przeciwgorączkowe, witaminy, aspirynę, coś na katar - mówią w aptece Stara w Nakle.

Zastrzyk na zdrowie

Mało osób pyta za to o szczepionki przeciw grypie. - W zeszłym roku pod tym względem było źle, ale w tym to już katastrofa - przyznaje Konopka. Podobnie małe zainteresowanie szczepionkami jest wśród pacjentów Medicusa.

Dlaczego zgłasza się tak mało osób? Jedni nie mają pieniędzy, żeby się zaszczepić (koszt jednej szczepionki to około 30 złotych). Inni nie wierzą w skuteczność zastrzyku. - A przecież gdyby więcej osób się szczepiło, nie mielibyśmy tylu pacjentów - mówią w przychodni w Ślesinie.

(pio)

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska