www.pomorska.pl/region
Więcej informacji z regionu przeczytasz na stronie www.pomorska.pl/region

Mimo zagrożenia i komunikatów o zakazie wchodzenia na wały przeciwpowodziowe, mieszkańcy Fordonu obserwują Wisłę, której poziom sięga połowy wysokości grobli
(fot. Fot. Adam Czerniak)
Służby ratownicze, w tym straż pożarna w regionie są postawione w stan gotowości. W przypadku, gdy przesiąkanie wałów przeciwpowodziowych nasili się, bądź zostaną one przerwane, konieczna będzie ewakuacja ludności z terenów nadwiślańskich.
- Zakłada się możliwość ewakuacji od 500 do nawet 35 tysięcy osób - mówi Beata Krzemińska, rzecznik marszałka województwa kujawsko-pomorskiego. - Apelujemy do mieszkańców regionu o podporządkowanie się poleceniom służb ratowniczych. Ważne również, by mieszkańcy zrezygnowali z obserwowania wzbierającej wody nie tylko z wałów przeciwpowodziowych, ale także z mostów.
Zarząd województwa zdecydował o zakupie ponad 2 milionów worków do układania wałów przeciwpowodziowych.
- Powstała też specjalna pula pieniędzy dla strażaków, którzy biorą udział w akcji przeciwpowodziowej - dodaj Krzemińska. - Pieniądze te zostaną użyte, jeśli strażakom zabraknie środków na zakup paliwa, wody do picia i innych niezbędnych rzeczy.
Całbecki odwiedził w niedzielę Włocławek i bydgoski Fordon, a także powiaty włocławski, aleksandrowski, chełmiński i toruński, gdzie kontrolował stan zabezpieczeń i sprawdzał przygotowania do możliwej ewakuacji mieszkańców. To właśnie mieszkańcy tych gmin, powiatów, wsi i osiedli są najbardziej narażeni na podtopienia.