https://pomorska.pl
reklama

Rodzinny gang narkotykowy skazany! Mąż, żona, ojciec i syn - handlowali w całym Kujawsko-Pomorskiem

Małgorzata Oberlan
Ten rodzinny gang handlował narkotykami na dużą skalę na terenie praktycznie całego Kujawsko-Pomorskiego, m.in. w Chełmnie, pod Bydgoszczą, w Grudziądzu. Po dwóch latach procesu Sąd Okręgowy w Toruniu właśnie ogłosił wyrok. Wszyscy oprócz Małgorzaty C., żony jednego z członków gangu, mają iść na kilkuletnie odsiadki za kraty.
Ten rodzinny gang handlował narkotykami na dużą skalę na terenie praktycznie całego Kujawsko-Pomorskiego, m.in. w Chełmnie, pod Bydgoszczą, w Grudziądzu. Po dwóch latach procesu Sąd Okręgowy w Toruniu właśnie ogłosił wyrok. Wszyscy oprócz Małgorzaty C., żony jednego z członków gangu, mają iść na kilkuletnie odsiadki za kraty. policja (fot. ilustracyjne)
Ten gang handlował narkotykami na dużą skalę na terenie całego Kujawsko-Pomorskiego. W narkobiznesie brali udział m.in. mąż z żoną i ojciec z synem. Po długim procesie Sąd Okręgowy w Toruniu właśnie ogłosił surowy wyrok.

8 lat i 10 miesięcy bezwzględnego więzienia oraz przepadek ponad 300 tys. zł zarobionych na handlu narkotykami - taką karę Sąd Okręgowy w Toruniu wymierzył szefowi gangu - pochodzącemu z Chełmna Dawidowi C. Dla niego wyrok jest najsurowszy, bo kierował całą zorganizowaną grupą przestępczą.

Gang handlował amfetaminą, marihuaną, ecstasy, MDMA i innymi narkotykami na dużą skalę między innymi w Chełmnie, Grudziądzu, Borównie pod Bydgoszczą i innych miejscowościach woj. kujawsko-pomorskiego. Pierwszy z jego członków wpadł w roku 2018, potem były kolejne aresztowania. Śledztwo w jego sprawie skutecznie przeprowadziła Prokuratura Okręgowa w Toruniu.

Co ciekawe, ten narkobiznes miał rodzinny charakter (przynajmniej częściowo).

Ten rodzinny gang handlował narkotykami na dużą skalę na terenie praktycznie całego Kujawsko-Pomorskiego, m.in. w Chełmnie, pod Bydgoszczą, w Grudziądzu.
Ten rodzinny gang handlował narkotykami na dużą skalę na terenie praktycznie całego Kujawsko-Pomorskiego, m.in. w Chełmnie, pod Bydgoszczą, w Grudziądzu. Po dwóch latach procesu Sąd Okręgowy w Toruniu właśnie ogłosił wyrok. Wszyscy oprócz Małgorzaty C., żony jednego z członków gangu, mają iść na kilkuletnie odsiadki za kraty. policja (fot. ilustracyjne)

W narkotykowym biznesie w Kujawsko-Pomorskiem mąż i żona, ojciec i syn oraz znajomi

Jak doszło do rozbicia tego gangu? Kryminalni mieli przestępców na oku od dłuższego czasu. Nie tylko ich obserwowali, ale i kontrolowali rozmowy telefoniczne. Zatrzymania rozpoczęły się w czerwcu 2018 roku.

Jako pierwszy wpadł Łukasz M. z Chełmna - podczas policyjnej kontroli drogowej. W kilka miesięcy sprzedał 6,5 kg narkotyków
Rozprowadzenie na terenie powiatu chełmińskiego 4 kg amfetaminy i 2,5 kg marihuany o wartości 122 tys. zł zajęło 24-letniemu wówczas mieszkańcowi Chełmna pół roku. Chciał sprzedać kolejne 4 kg narkotyków, ale te przejęli już policjanci.

Łukasz M. trafił do aresztu, a śledczy zaczęli badać, od kogo kupował towar i komu sprzedawał. Po miesiącu dołączył do niego ojciec. W samochodzie 49-letniego wówczas Bogdana M. policjanci znaleźli ponad 100 g marihuany.

Wybory 2025. Zwycięstwo Nawrockiego, wysoka frekwencja

Dalszy ciąg artykułu pod wideo ↓
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Potem okazało się, że wśród handlarzy narkotykami byli nie tylko syn i ojciec, ale także mąż z żoną.

Ze względu na rozmiar tego przestępczego procederu sprawę przejęła Prokuratura Okręgowa w Toruniu. Śledztwo zakończyło się skierowaniem do sądu aktu oskarżenia przeciwko ośmiu osobom. W czerwcu 2021 roku w Sądzie Okręgowym w Toruniu ruszył proces. Na ławie oskarżonych zasiedli: 32-letni Dawid C. i 52-letni Bogdan M. – obaj ze Stolna, 27-letni Łukasz M., 25-letni Dawid S., 35-letni Tomasz O., 33-letni Karol B., 32-letnia Małgorzata C. – wszyscy z Chełmna oraz 31-letni Michał M. ze Świecia (wiek oskarżonych podajemy na dzień rozpoczęcia procesu).

Wszyscy poza Małgorzatą C. byli tymczasowo aresztowani. Usłyszeli zarzuty udzielania narkotyków, udziału w obrocie znaczną ilością środków narkotycznych oraz działania w zorganizowanej grupie przestępczej. Większość z oskarżonych miała już wcześniej konflikty z prawem. Sądzeni byli zatem jako recydywiści i musieli liczyć się z surowymi karami.

Wyrok: wszyscy poza Małgorzatą C. skazani na kilkuletnie odsiadki za kratami

Długi proces Sąd Okręgowy w Toruniu właśnie zakończył i ogłosił wyrok. Oskarżeni zostali uznani za winnych zarzucanych im czynów i skazani - w znakomitej większości - na kary bezwzględnego więzienia. I to bynajmniej nie krótkiego.

  • Szef gangu Dawid C. skazany został na 8 lat i 10 miesięcy więzienia oraz przepadek zarobionych na handlu narkotykami 318 tys. zł.
  • Łukasz M. za kraty ma iść na 5 lat. Orzeczono mu także przepadek zarobionych 147 tys. zł oraz ukarano 2 tys. zł grzywny.
  • Jego ojciec Bogdan M. skazany został na 5 lat i 5 miesięcy więzienia. Jemu przepadnie 118 tys. zł zarobionych na przestępstwie, a do zapłaty ma jeszcze 1,8 tys. zł grzywny.
  • Dawid S. skazany został na 3,5 roku więzienia, grzywnę w wysokości 1,3 tys. zł i przepadek 93 tys. zł.
  • Karol B. za karę ma iść do więzienia na 3 lata i 8 miesięcy. Orzeczono mu przepadek 86 tys. zł i grzywnę w wysokości 1,3 tys. zł.
  • Tomasz O. skazany został na 5 lat i 6 miesięcy więzienia, grzywnę w wysokości 1,8 tys. zł. Przepada mu 126 tys. zł zarobionych na narkotykach.
  • Michał M. za karę ma iść do więzienia na 4 lata i 8 miesięcy. Do zapłaty ma 1,8 tys. zł grzywny. Z narkobiznesu przepada mu 159 tys. zł.

Jedyną oskarżoną, która może pozostać na wolności zostaje Małgorzata C. Wyrok dla niej to 10 miesięcy więzienia, ale w zawieszeniu na 2 lata próby, dozór kuratora oraz 2 tys. zł grzywny. Kobieta została uznana za winną "tylko" udziału w zorganizowanej grupie przestępczej.

Żona będzie zatem mogła odwiedzać męża w więzieniu. Ojciec z synem natomiast być może spotkają się gdzieś na spacerniaku, bo "rodzinnej celi" raczej nie dostaną.

Ten rodzinny gang handlował narkotykami na dużą skalę na terenie praktycznie całego Kujawsko-Pomorskiego, m.in. w Chełmnie, pod Bydgoszczą, w Grudziądzu.
Ten rodzinny gang handlował narkotykami na dużą skalę na terenie praktycznie całego Kujawsko-Pomorskiego, m.in. w Chełmnie, pod Bydgoszczą, w Grudziądzu. Po dwóch latach procesu Sąd Okręgowy w Toruniu właśnie ogłosił wyrok. Wszyscy oprócz Małgorzaty C., żony jednego z członków gangu, mają iść na kilkuletnie odsiadki za kraty. policja (fot. ilustracyjne)

To już finał narkotykowego interesu? Niekoniecznie!

Czy ten wyrok kończy długi proces? Niekoniecznie. -Jest nieprawomocny, a wnioski o wydanie jego uzasadnienia na piśmie wniosła już nie tylko prokuratura, ale także obrońcy oskarżonych - zaznacza Jarosław Szymczak, asystent rzecznika Sadu Okręgowego w Toruniu.

Tu wyjaśnijmy, że takie wnioski są sygnałem, że strony procesowe rozważają odwoływanie się od wyroku. Jeśli tak będzie w tym przypadku, to losy narkotykowego gangu rozstrzygnie w przyszłości prawomocnie Sąd Apelacyjny w Gdańsku.

Więcej ciekawych materiałów z Kujawsko-Pomorskiem przeczytasz >>>TUTAJ<<<<

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera

Wybrane dla Ciebie

Tym osobom należy się prawie 350 złotych dodatku do emerytury. Oto zasady wypłaty

Tym osobom należy się prawie 350 złotych dodatku do emerytury. Oto zasady wypłaty

Podlej tym jeżówki w czerwcu, a twój ogród utonie w kwiatach

Podlej tym jeżówki w czerwcu, a twój ogród utonie w kwiatach

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska