https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

W samo południe: Mecz warty więcej od innych

(jp)
Joachim Przybył, autor dzisiejszego komentarza "W samo południe"
Joachim Przybył, autor dzisiejszego komentarza "W samo południe" archiwum GP
Żużlowe derby Pomorza Bydgoszcz - Toruń będą największym sportowym wydarzeniem w regionie w ten weekend. Dlaczego takie mecze wzbudzają tak wiele emocji?

"Klub jest wspólnotą, a same derby mają wiele cech wojny religijnej. Na derbach spotykają się ci, którzy wierzą w dwa bóstwa" - wyjaśnia dr. Dominik Antonowicz, socjolog UMK, badacz środowisk kibicowskich w Polsce.

A może wyjaśnienie jest prostsze: nic nie sprawia nam większej przyjemności, jak udowodnienie wyższości komuś, kogo dobrze znamy. Dlatego kibice są czasami gotowi oddać dziesięć innych zwycięstw za to jedno w derby. I - wbrew pozorom - to element bardzo mocno scalający lokalne społeczności.

Przeczytaj również: Unibax Toruń jedzie na derby do Bydgoszczy z Darcy Wardem

To wydarzenie nie tylko ważne dla kibiców, ale i dla samych sportowców. Do tego stopnia, że w żadnych innych zawodach tak często nie wygrywają teoretycznie słabsi.

To nie jest nasz wymysł. Na całym świecie starcia najbliższych sąsiadów wywołują największe emocje. Najsłynniejsze to mecze piłkarskich drużyn Barcelony i Realu, które doczekały się miana Derby Europy, ale to także sportowe święta w Londynie, Glasgow, Mediolanie czy Lizbonie. A zaczęło się kilkadziesiąt lat temu od Derby, niewielkiego miasta w Anglii, gdzie grały ze sobą w piłkę reprezentacje poszczególnych dzielnic.

Dziś derby to pojęcie termin uniwersalny. W regionie na razie raczkują piłkarskie derby Olimpia - Zawisza, a królują bez wątpienia żużlowe derby Pomorza, które elektryzują kibiców od blisko 40 lat. To najbardziej prestiżowe starcie w najmocniejsze lidze żużlowej świata.

Czytaj też: Składywęgla.pl Polonia Bydgoszcz przygotowuje się do derbów. Dwa bilety za jeden

Do tej pory rozegrano już 83 mecze tych drużyn (nie licząc czterech barażowych o awans do ekstraligi). W ich historii były piękne zwycięstwa, dramatyczne porażki, tragedie, mnóstwo niespodzianek i wydarzenia, które w pamięci fanów żyją do dziś (zapraszamy do sobotniej Gazety Pomorskiej"). I chociaż żużlowi kibice z Torunia i Bydgoszczy zawzięcie ze sobą konkurują, to bez siebie żyć chyba by nie mogli.

Czytaj e-wydanie »

Zaplanuj wolny czas - koncerty, kluby, kino, wystawy, sport

Komentarze 4

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

T
Tomek
Jednak gdańsk to dno a koledzy z gdańska to tylko potwierdzają.
G
GDAŃSK
Bydgoszcz to jeszcze można by znieść bo to KUJAWY ale toruń to faktycznie padlina i kloaka uuuj wie kto to coś tu przywlókł
j
janusz
Po co ten dziennikarzyna podgrzewa atmosferę? Jaka wojna? Człowieku puknij sie w ten pusty łeb?
Gdanszczanin piszący powyzej ma racje, Bydgoszcz nie ma nic z Pomorza to ch.go wie skad oni sie tutaj wzięli i skad są. Ni to kujawy, ni to paluki, jakas zbieranina śmieci ,a juz z pewnoscią to nie Pomorzacy.
G
Gdańszczanin
Od kiedy Bydgoszcz leży na Pomorzu, Bydgoszcz to Kujawy nawet Toruń w połowie lewobrzeżnej leży na Kujawach. A ci uparcie dwa kujawskie miasta GADAJĄ O DERBACH Pomorza . Historyczna , mentalna, etnograficzna i regionalna obłuda w wykonaniu dwóch prowincjonalnych miasteczek
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska