Jak mówi jej obecny rektor, szkoła jest w stanie poradzić sobie w każdych warunkach. A warunki nie zawsze były łatwe. Uczelnia mieści się w tej chwili w siedmiu różnych lokalizacjach. Budynki, w których jest rozlokowana nigdy jednak nie były przeznaczone na tego typu działalność - nie ma w nich wystarczająco dużo miejsca, nie ma wystarczająco dużych sal koncertowych. Od lat więc szkoła starała się walczyć o budynek, w którym jeszcze bardziej mogłaby rozwinąć skrzydła, scalić uczelnie i studentów. I wreszcie się udało. Na tyle, że za około dwa lata powinna rozpocząć się budowa nowego gmachu.
Przeczytaj również: Tutaj na razie jest niewiele, ale będzie Akademia Muzyczna
Nowa budowla zostanie w całości sfinansowana z budżetu państwa. Ministerstwo nie miało chyba wątpliwości, że inwestycja jest potrzebna i słuszna. Uczelnia wyszkoliła takich muzyków, jak między innymi Rafał Blechacz - laureat XV Międzynarodowego Konkursu Pianistycznego im. F. Chopina (2005), Paweł Wakarecy - finalista XVI konkursu Chopinowskiego (2010, jedyny Polak w finale konkursu), czy Krzysztof Herdzin - muzyk klasyczny i jazzowy.
Najwyższy więc czas, by szkoła miała profesjonalne zaplecze edukacyjne. Na pewno znajdą się tacy, którzy zapytają "A po co nam to?", "Nie ma ważniejszych inwestycji, potrzeb?". Na pewno są. Ale trzeba pamiętać, ze z pieniędzy przeznaczonych w budżecie państwa na jeden cel, nie można zrealizować innego. A nowy, profesjonalny budynek to nowe możliwości. Obyśmy tylko umieli te możliwości wykorzystać.
Czytaj e-wydanie »