Drogowcy firmy Ren-Trans od kilkunastu już dni w Samociążku wyprowadzają ścieżkę rowerową z mostu na drodze powiatowej Bydgoszcz - Maksymilianowo - Koronowo. Wieść będzie wzdłuż mostu - przez dawną przerzutnię tratw.
Takie rozwiązanie proponowaliśmy na naszych łamach wiosną zeszłego roku. Bo ścieżka rowerowa, którą powiat wykonał tu w roku 2010, przed mostem kończyła się i cykliści musieli wjeżdżać na wąską w tym miejscu jezdnię, by za mostem znowu wjechać na ścieżkę prowadzącą do Koronowa i Pieczysk. To nie było bezpieczne rozwiązanie, bo kierowcy aut nie zwracając uwagi na znaki nie zawsze zwalniali tu do 40 km/godz.
Rowerzyści znający teren zamiast przez most kierowali się zarośniętą ścieżynką na dawną przerzutnię tratw, ale nie było to, że względu na głęboki jar, także zbyt bezpieczne. - Już w zeszłym roku zleciliśmy opracowanie projektu poprowadzenia tam ścieżki rowerowej - mówi starosta Wojciech Porzych. - W tym roku realizujemy inwestycję. Zaawansowanie robót pozwala sądzić, że ścieżka będzie gotowa prawdopodobnie już w tym miesiącu.
Projekt przewidywał wykarczowanie terenu, utworzenie wzdłuż mostu nasypu i poprowadzenie po nim ścieżki. Nasyp już jest i budowlańcy za kilka dni będą kłaść tu asfalt.
Czy kiedy ścieżka będzie gotowa zniknie na moście ograniczenie prędkości do 40 km na godzinę? Najważniejsze: będzie tu bezpieczniej.
Po budowie ścieżek rowerowych łączących Toruń z Zalewem Koronowskim równie niebezpiecznie było w Dąbrowie Chełmińskiej. I tam rowerzysta musiał z leśnej ścieżki zjechać na ruchliwą DW 551. Podobnie jak w Samociążku starostwo bydgoskie postanowiło wykonać brakujący odcinek trasy rowerowej.
- Roboty już kończą się - mówi wicestarosta Zbigniew Łuczak. - To wspólna inwestycja Zarządu Dróg Wojewódzkich, gminy Dąbrowa Chełmińska i powiatu bydgoskiego. Tu także będzie bezpieczniej.