W Krynicy jest jeden z najgorszych w kraju zasięgiów telefonów komórkowych. Przez "komórkę" nie da się sprawnie porozmawiać również w centrum Sopotu, w Świnoujściu, Kołobrzegu, Ciechocinku. Takich miejsc jest Polsce jest ok. 40. A wszystkie to strefy uzdrowiskowe typu A.
Wytłumaczenie jest proste. Ustawa uzdrowiskowa z 2005 r. zabrania stawiania w nich przekaźników komórkowych. Inwestycje, które mogłyby zagrozić kurortowemu charakterowi miejscowości, to również budowy nowych supermarketów, stacji benzynowych i zakładów przemysłowych.
Komórka nie jest już żadnym wyznacznikiem luksusu. Ma ją prawie każdy Polak. Przekaźniki postawione przed 2005 r. przestały wystarczać. Najbardziej niezadowoleni są abonenci. Ministerstwo Zdrowia pracuje nad nowelizacją prawa uzdrowiskowego. Operatorzy chcą, żeby przy tej okazji zmieniono feralny przepis.
Jednak raczej nie ma na co liczyć. Ministerstwo podtrzymuje stanowisko dotyczące zakazu lokalizacji stacji bazowych telefonii komórkowej i innych urządzeń emitujących promieniowanie elektromagnetyczne na terenie strefy A ochrony uzdrowiskowej.