Organizatorem protestu jest Adam Tchórzewski, szef PiS w Nakle i miejscowy radny.
- Nie chciałbym, aby wiązano ten protest z naszym ugrupowaniem, bo nie ma on charakteru politycznego - podkreśla inicjator protestu. Zaprasza do udziału w akcji wszystkich mieszkańców gminy, którym sprawa obwodnicy leży na sercu. Działacze PiS już szykują transparenty, przynieść je mogą także mieszkańcy.
By marszałek wiedział!
- Chcemy zwrócić uwagę władz naszego województwa na problem budowy obwodnicy północ-południe. Czekamy na tę inwestycję od lat. Jednak dofinansowanie, które Nakłu się proponuje - w wysokości 50 procent kosztów budowy - jest niewystarczające - podkreśla Adam Tchórzewski. Bo gminy nie stać na wyłożenie drugiej połowy.
Piesi na przejściu
Uwagę władz w Toruniu zwrócić ma na Nakło zablokowanie przebiegającej przez miasto drogi wojewódzkiej nr 241. Blokada polegać będzie na ciągłym przechodzeniu pieszych przez przejście na ul. Poznańskiej.
Protestujący pojawią się tam w sobotę od godz. 11. Blokada trwać ma godzinę, chociaż będą chwile odpoczyku. - Około godz. 11.30 zrobimy 10-minutową przerwę, by stojące w korku auta mogły przejechać. Nie chcemy robić problemów kierowcom - tłumaczy organizator.
Policja wie, władze też
O akcji powiadomiono władze miasta, jest już na ten protest pozwolenie. Jego przebieg nadzorować będzie policja. Jak dowiedzieliśmy się - dla zmniejszenia uciążliwości zrobiony będzie objazd.
Dalsze działania zależeć mają od wyników sobotniej akcji. - Jeśli protest nie przyniesie efektu, pojedziemy do Torunia - usłyszeliśmy wczoraj od szefa PiS.
Prace przygotowawcze do budowy obwodnicy są w Nakle mocno zaawansowane. Zakończono projektowanie. Pod koniec minionego roku czekano już tylko na pozwolenie na budowę. Problemem są jednak pieniądze, których gmina nie ma.
Czy blokowanie ulicy pomoże i Urząd Marszałkowski sypnie dodatkowym groszem? Nie wszyscy w Nakle w to wierzą.
Czytaj e-wydanie »