Pomysł na ozdobienie murku jest niebanalny.- Tematem przewodnim musiał być papież oraz jego wielka miłość: polskie góry. Więc na malowidle znalazło się i Morskie Oko, i Giewont, i Siklawa, i tak charakterystyczne dla górskich krajobrazów góralskie chaty, potoczki, ostrewki z sianem, świerki czy kozice. Chętnych do wspólnego malowania nie brakowało. Do pracy włączyli się zarówno nauczyciele, jak i dzieci, nawet te najmłodsze. Niestraszne było im pochlapanie się farbami, z zapałem zabrały się do pracy - informuje Magdalena Kowalczyk, nauczycielka SP w Lisewie.
Murek stał się ładniejszy. Projekt jego pomalowania opracowały Aleksandra Felczak oraz Marta Piskorska. One codziennie przyjeżdżały do Lisewa, by przygotować zarys konturów na murze. W trakcie prac pogoda ich nie rozpieszczała. Przeszkadzało i słońce, i deszcz. Obie panie malowały też detale, m.in. cieniowanie gór, schody oraz stadko owieczek. Proste prace, jak kolorowanie nieba czy trawy, wykonywali uczniowie. Malowanie dostarczyło im dużo zabawy.
Znani, nieznani z Kujawsko-Pomorskiego. Jak dobrze ich znasz?
- Nie wszyscy jednak uświadamiają sobie, jak praco- i czasochłonnym zadaniem jest wykonanie takiego barwnego malowidła na ścianie. My już to wiemy, ponieważ w Szkole Podstawowej im. św. Jana Pawła II w Lisewie zrealizowano taki projekt, jakim było pomalowanie betonowego płotu o długości ok. 17 metrów. Efekt przeszedł najśmielsze oczekiwania. Uroczyste odsłonięcie odbyło się podczas Święta Szkoły. Bardzo dziękujemy wszystkim za zaangażowanie w te prace, byśmy teraz mogli, spoglądając od czasu do czasu na nasz mural, przenieść się choć na chwilę w te piękne górskie krajobrazy - dodaje Magdalena Kowalczyk.
Kolorowe malunki to tani sposób na odnowienie nieestetycznych murów. Jest jednak pracochłonny. Wiele razy z tego patentu korzystał Rypin. Dzięki wygranej w konkursie Dulux Let’s Colour odświeżono mur przy ul. Chojeckiego oraz mur przy ul. Wojska Polskiego (w pobliżu „Blaszaka”). Kolorowe stało się też wnętrze budynku Szkoły Podstawowej nr 3.