Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Starym Fordonie czas się zatrzymał

Tekst i fot. Rafał Wolny
- Ze starego Fordonu można zrobić perełkę, ale władze o nas zapomniały i tkwimy w latach pięćdziesiątych - mieszkańcy jednego z bardziej zaniedbanych osiedli są rozgoryczeni pominięciem ich w planach rewitalizacji.

Stary Fordon. Zapomniane osiedle

Brukowane uliczki i liczne kamienice z początków XX wieku sprawiają, że w starym Fordonie na każdym kroku widać historię. Niestety, piętno przeszłości odbija się także na warunkach życia tutejszych mieszkańców. - Standardy są w wielu miejscach takie, jak w latach pięćdziesiątych - przyznaje pani Teresa.
Jako przykład podaje ul. Rakową. - Zrujnowane domy, które nigdy nie były remontowane, szambo na podwórzach, brak gazu i ogrzewania - wylicza.

W takich warunkach żyje pani Jadwiga z mężem i dwójką dzieci. W dwupokojowym mieszkaniu na poddaszu hula wiatr, ściany sypią się przy lekkim dotknięciu, a z sufitu zwisają posklejane kartony. - Zabezpieczamy się w ten sposób przed zimnem i wilgocią, bo stropy i ściany są trzcinowe - tłumaczy 50-latka, której rodzina otrzymała to mieszkanie jako socjalne 12 lat temu.
- Na początku to była ruina, w której nie zamknęłabym nawet psa. Załatwialiśmy się na dworze, myliśmy w zimnej wodzie i gotowaliśmy na węglowej kuchence - wspomina. Z czasem zainstalowali m.in. kuchenkę zasilaną butlą gazową, elektryczny podgrzewacz wody, zrobili toaletę. - Wszystko samemu, ADM palcem nie kiwnął - irytuje się pani Jadwiga. - Nie możemy nawet doprosić się kanalizacji, choć tuż obok przebiega jej nitka.

Podobnych ludzi i historii jest w starym Fordonie mnóstwo, a podczas krótkiego spaceru wzdłuż Wisły, co krok spotykamy zaniedbane podwórza i zrujnowane budynki.
- Gdyby o to wszystko zadbać, można by zrobić ze starego Fordonu istną perełkę - uważa pani Teresa.

Szansę na spełnienie tych marzeń mogła dać rewitalizacja. Jednak osiedle, choć wstępnie wytypowane, ostatecznie nie dostanie żadnych pieniędzy na poprawę swojego wyglądu.

- Powinno się dbać o wszystkie zakątki, a nie tylko centrum, ale ratusz woli o nas nie pamiętać - nie może pogodzić się z pominięciem Starego Fordonu nasza rozmówczyni, która obawia się, że teraz osiedle będzie już tylko popadać w ruinę.
Urzędnicy uspokajają. - Mamy świadomość, że wiele budynków w Starym Fordonie wymaga generalnego remontu, ale na to potrzeba mnóstwo pieniędzy - tłumaczy Magdalena Marszałek, rzeczniczka ADM. - Dlatego priorytetem są remonty konieczne, wynikające z eksploatacji budynków. Na bieżąco modernizujemy też instalację elektryczną, gazową oraz wodno-kanalizacyjną.

Wśród planów na 2009 r. wymienia m.in. budowę przyłączy wodociągowych i gazowych na ul. Bydgoskiej, Kapeluszników, Fordońskiej.
- Sukcesywnie będziemy też remontować budynki, którymi zarządzamy - obiecuje rzeczniczka, ale terminów nie podaje.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska