W Superlidze - Olimpia/Unia Grudziądz utarła nosa mistrzom Polski

Faworyt - Bogoria była silniejsza na papierze

Dwie najsilniejsze drużyny Superligi spotkały się w Grodzisku Mazowieckim. Grudziądzanie nie pozwolili gospodarzom zdobyć choćby punktu.

BOGORIA - OLIMPIA/UNIA 0:3
OLIMPIA/UNIA: Such, Huang Sheng Sheng, Kolarek
Wyniki: He Zhi Wen Such 1:3 (-6,-1,8,-5), Górak - Huang Sheng Sheng 2:3 (-8,-9,2,5,-6), Fertikowski - Kolarek 1:3 (-8,8,-4,-9).

W ekipie gospodarzy zabrakło Roberta Florasa. Jest po wypadku, ale doszedł już do siebie, bo był na meczu. Trener Bogorii Tomasz Redzimski sięgnął po Chińczyka He Zhi Wena (od lat gra w Hiszpanii), z którym szanse Bogorii bardzo wzrosły. Była faworytem. Górak jest 80. w rankingu światowym, a He Zhi Wen 60. Olimpia/Unia nie ma nikogo z pierwszej setki. Bartosz Such jest 106.

- He Zhi Wen to bardzo trudny przeciwnik, ale jest do pokonania - mówił przed meczem Such. - Grałem z nim i wiem, jaką należy przyjąć taktykę. Już z He wygrywałem.

Jeden z asów Bogorii - Daniel Górak, z którym Such zawsze toczy zacięte walki, optymistycznie wróżył, że jego drużyna może wygrać nawet 3:0. Tylko, że Górak nie grał nigdy z liderem grudziądzan - Huangiem Sheng Shengiem, a z Tomislavem Kolarkiem przegrał kiedyś w Polish Open 0:4. I stało się dokładnie odwrotnie. To Olimpia/Unia wygrała na wyjeździe do zera.

W Superlidze tylko "Suszi" bez porażki

**Najpierw receptę na He Zhi Wena znalazł Bartosz Such.
Jako drugi grał Huang Sheng Sheng z Górakiem. To był jedyny w meczu pojedynek 5-setowy. - Huang gra bardzo dobrze, ale jeszcze nierówno, stąd przegrane dwa sety. W decydującym - piątym, maksymalnie się skoncentrował i pokonał Góraka, który zanotował pierwszą porażkę w tym sezonie. Podobnie jak wcześniej He Zhi Wen z Suchem - podkreśla Wilmański.
Teraz Bartosz Such jako jedyny jest w Superlidze wciąż niepokonany.
Bardzo ważny pojedynek wygrał na koniec Kolarek i to on zdecydował, że Olimpia/Unia wygrała do zera.
Trener

Piotr Szafranek podkreślał, że drużyna bardzo się mobilizowała na ten mecz. Miała ogromną wolę walki. Każdy zawodnik zagrał na swoim, wysokim poziomie. Olimpia/Unia miała cały czas mecz pod kontrolą.
W I rundzie pozostał Olimpii/Unii mecz (w swojej hali) z Ostródą 17 grudnia.

**