Decyzję o rezygnacji z organizowania imprezy sylwestrowej w amfiteatrze potwierdził w rozmowie z „Pomorską” Krzysztof Kułakowski, burmistrz Świecia.
Na „sylwka” garstka, a na disco polo tłumy
- W ostatnich latach wydawaliśmy na imprezę sylwestrową około 20 tysięcy złotych rocznie. Dokładało się też Starostwo Powiatowe. Zainteresowanie natomiast ze strony mieszkańców było średnie. Najczęściej było tak, że większość przychodziła około północy, żeby złożyć sobie wzajemnie życzenia, pooglądali fajerwerki po czym wracali do domów - dodaje.
Gmina Świecie nie przygotuje też w tym roku pokazu fajerwerków.
Burmistrz Krzysztof Kułakowski potwierdza natomiast, że rezygnacja z imprezy sylwestrowej wiąże się z organizacją koncertu disco polo na koniec wakacji.
- Nie wiemy jeszcze czy będzie to konkretnie kontynuacja imprezy Summer Hot Disco, czy też będzie miała ona inny charakter, ale owszem. Mogę potwierdzić, że planujemy coś takiego zorganizować- tłumaczy burmistrz.
Przypomnijmy, że koncert ten cieszył się pod koniec sierpnia sporym zainteresowaniem ze strony mieszkańców Świecia i nie tylko. Amfiteatr wypełnił się po brzegi. Chętnych było nawet więcej niż obiekt mieści. Z uwagi na bezpieczeństwo, ci, którzy nie weszli na teren amfiteatru koncerty oglądali zza płotu.
- Z moich informacji wynika, że łącznie w imprezie wzięło udział około pięć tysięcy widzów - tłumaczy Krzysztof Kułakowski.
Pieniądze na koncerty są. Oferty napływają
Wspomniana impreza uszczupliła budżet miasta o 125 tysięcy złotych. Dołożyło się też Starostwo Powiatowe i Ośrodek Kultury sportu i Rekreacji w Świeciu.
Także 125 tys. zł zarezerwowane zostało w projekcie przyszłorocznego budżetu Świecia, nad którym dopiero pochylą się radni.
Krzysztof Kułakowski zdradza jednak, że urząd prowadzi już wstępne rozmowy w sprawie organizacji imprezy. - Trafiają już do nas oferty w tej sprawie - mówi burmistrz.
