W Świeciu pensja burmistrza i diety radnych w górę. Podatki też

Wskutek przyjętej uchwały, burmistrz Krzysztof Kułakowski od stycznia 2022 roku zarabiać będzie 10 430 zł. Do tego doliczyć trzeba dodatek specjalny (4 164 zł) i funkcyjny (3 450 zł).

Radni opozycji oczekiwali merytorycznych argumentów, które miały przemawiać za podniesieniem pensji burmistrzowi. - Uznaliśmy, że nie jest to istotne. Najważniejsza jest podstawa prawna. Sami państwo wiecie, czy burmistrz zasługuje na podwyżkę, czy nie - odpowiedział Leszek Żurek, sekretarz gminy Świecie, który podczas sesji przedstawił projekt uchwały.

Tomasz Szamocki, wiceprzewodniczący rady zapytał o różnicę między nowym a dotychczasowym wynagrodzeniem burmistrza. - W skali roku to około 111 tysięcy złotych - odpowiedział Leszek Żurek.

Od 2022 roku więcej wpływać będzie też na konta radnych. Przewodniczący otrzymywać będzie co miesiąc 3 220 zł, a wiceprzewodniczący 1 992 zł. Diety przewodniczących komisji ustalono na 1 771 zł, a wiceprzewodniczących na 1 610 zł. Tak zwani „radni niefunkcyjni” co miesiąc otrzymają 1 449 zł. - Warto dodać, że diety radnych nie wzrosły od 2003 roku. Najniższa krajowa wynosiła wówczas 800 złotych - zaznaczał Leszek Żurek.

Niższe podwyżki zaproponował radny Bogdan Tarach, ale jego wniosek został odrzucony. Podobnie jak wniosek Dariusza Woźniaka, który nie chciał obejmować podwyżką radnych „niefunkcyjnych”. - Jeśli ta uchwała przejdzie, to nie wiem jak spojrzę swoim wyborcom w oczy. To są diety, a nie wynagrodzenie. A wskutek proponowanych podwyżek będą one porównywalne do pensji urzędników, którzy ciężko pracują przez cały miesiąc - argumentował radny Dariusz Woźniak. - Jeśli komuś jest niepotrzebna dieta, to można ją przekazać na cel charytatywny. Przykładowo - na dom dziecka w Bąkowie – odpowiedział radny Zbigniew Rydziel.

- Dieta ma być rekompensatą, a nie wynagrodzeniem. Za dwa lata są wybory. Może być tak, że pójdą do nich ludzie, którzy nie będą chcieli pracować na rzecz społeczeństwa, a dla chęci zysku - dostrzegł z kolei Tomasz Szamocki.

Od nowego roku w górę pójdą też podatki. Rolny o 3 procent. - To i tak jeden z najniższych podatków rolnych w regionie. A trzeba mieć na uwadze, że koszty rosną. Choćby dowóz dzieci do szkół z terenów wiejskich kosztować nas będzie nie jak do tej pory 400 tys. zł, a 800 tys. zł - podkreślał burmistrz Krzysztof Kułakowski. Radny Bogdan Tarach wnioskował o pozostawienie dotychczasowej stawki, ale jego wniosek, podobnie jak wcześniejszy został przez radę odrzucony. - Niezależnie w jaki sposób będziemy o tym mówić, to nadal jest podwyżka. Jako sołtys przyjmuje podatki rolne i wiem jak do tego odnoszą się rolnicy - mówił podczas sesji Bogdan Tarach. - To nie jest skutek finansowy, ale chodzi o gest. Nie dobijajmy kolejnymi podwyżkami - popierał Dariusz Woźniak.

Także o średnio 3 procent w 2022 roku w gminie Świecie wzrośnie podatek od nieruchomości. - Przyczyni się to do realizacji zadań własnych spowodowanych rozbudową infrastruktury komunalnej i podejmowaniem nowych przedsięwzięć oczekiwanych przez mieszkańców naszej gminy - odczytał uzasadnienie... radny Dariusz Woźniak, ale szybko kąśliwie dodał od siebie: - Można dopisać „...oraz sfinansuje podwyżki diet i podwyżkę wynagrodzenia burmistrza”. Nie omieszkał podać przy tym kwoty, którą zasili się w ten sposób budżet gminy - Chodzi o około 800 tys. zł - mówił.

Radny Leszek Piotrowski natomiast domagał się większej skuteczności ściągalności podatku od nieruchomości. - Dlaczego podwyższamy tym co płacą, a nie potrafimy ściągnąć od tych, którzy nie płacą? - pytał.

- W zeszłym roku świecianin mieszkający w 50 metrowym mieszkaniu zapłacił złotówkę więcej podatku od nieruchomości. W 2022 roku jego podatek znów wzrośnie o złotówkę. Nazywamy to podwyżkami, ale tak naprawdę to są drobne korekty - odpowiedział Krzysztof Kułakowski. - Gdybyśmy mogli podnieść podatki o tyle, ile nam wolno, to mielibyśmy w kasie dodatkowo 4 mln zł - dodał.

Ostatecznie wszystkie wspomniane uchwały zostały przez radę przyjęte.